Cześć. Mieszkanie w bloku, 50m/2, bez zwierząt, dywanów, starych kanap czy foteli. 2 dorosłe osoby, a codziennie trzeba 2-3 razy zamiatać. Nawilżacz utrzymuje 40-50% wilgotności, a wszędzie MASAKRA od kurzu czy szlag wie czego, panele podłogowe i meble “siwe”…
Szukam odkurzacza, byle nie Roomba. Metraż mały, ale chcę super wydajności i siły ssania. Mopowanie nie jest wymagane, ale już programowanie czasu sprzątania tak. Najważniejsze, żeby jego czyszczenie po sprzątaniu nie było czasochłonne. Jest teraz mnóstwo producentów typu ILIFE ze swoimi V7 czy V8…Podzieli się ktoś swoją sprawdzoną opinią jako użytkownik takich odkurzaczy? Pzdr.
Poszukaj odkurzacza NEATO. BotVac D3 widzę, że można dostać w okolicach 1300-1500zł. Jego minus jest taki, że do konfiguracji wymaga telefonu i dostępu do WiFi, ale warto dołożyć i kupić sprawdzoną firmę.
Mapowanie tylko ci się wydaje, że nie jest potrzebne. Bez niego odkurzacz będzie jeździł w losowe miejsca i robił robotę głupiego. Bezsens totalny, bo będzie tracił czas na powtarzanie tych samych miejsc, a w inne nie wiedzie wcale.
Wycieraczka pod drzwi +… sprawdzenie kanałów wentylacyjnych.
W wielkiej płycie macie dzielone pewnie, jak sąsiad wstawił, nielegalnie, wentylator to pompuje Ci do mieszkania …i cały syf z tego kanału masz u siebie.