Proszę o pomoc, chciałem przygotować taki ratunkowy pendrive z antywirusem, z Ubuntu, z Rascatux, niestety, podczas instalacji obrazów live cd pojawiły się błędy. Sądziłem, że może zwyczajowo Diskpartem to zrobię z konsoli polceń, jednak nie - pojawia się informacja:
DiskPart has encountered an error: Określono nieistniejące urządzenie.
See the System Event Log for more information.
blob:https://imgur.com/dc35d529-a164-41d6-9f61-c19d1afcf64b
Na tym obrazku nie ma, że jest sformatowany w systemie FAT32. Bo taki jest potrzebny, zajęte na tym dysku jest całe 8GB. Próbowałem nawet easusem, ale wydaje się, że jest to wina antywirusa iso. Proszę mi pomóc uporać się z tym problemem.
Jeśli możesz, to sprawdź na innym penie, bo wygląda mi to na - albo uwalony system plików, albo uszkodzony obraz.
Na początek spróbuj ponownie pobrać to, co chcesz wgrać z oficjalnej strony twórców i wgrać ponownie. Jeśli nie pomoże, to sformatuj pendrive’a w systemie plików FAT32 z 4 KB jednostką alokacji.
za szybko skopiowałeś adres, popraw by zaczynał się od: https://i.imgur.com
blob jest widoczny tylko dla twojej karty przeglądarki, na twoim PC.
https://naforum.zapodaj.net/26ca83f03b4e.png.html jest to obecna sytuacja. Odpowiadając blumberplumber nic z nim nie można zrobić, bieda. Z płyty Ubuntu chodzi, ten iso był dobry, pewnie bitdefender “rozwalił” go, nie wiem, nie sprawdzałem Rascatuxa, ale nie sądzę. Nagrywałem przy pomocy Yumi. A iso na pendrive już nie ma, drugi pendrive (kumpla) też nie działa
Uruchom Ubuntu z płyty, potem podepnij wszystkie uwalone pendrive i podaj wyniki poleceń oprócz pierwszego:
sudo su -
parted -l
fdisk -l
Po parted i fdisk po myślniku jest mała literka L jak Longhorn, Licheń (nie iPhone, nie Samsung, nie Huawei, nie Multikonto).
Niestety, za szybko powiedziałem, niż pomyślałem https://naforum.zapodaj.net/45269f4c7264.png.html Zaraz uruchomię Knoppixa starego to Ci powiem. Krystian3w ta uniwersalna metoda do takiego przypadku się nie nadaję
Napęd optyczny nie widzi płyty, czyściłem Knoppixa,Minta nic, sam laser, nic. Powtarzam Astor44 pendrive nie działa, nie mam innego, płytę nie widzi, coś niedobrego. Dziś już nie, ale może zainstalować virtualboxa , podpiąć pendrivy i spróbować. Inny, najłatwiejszy kupić nowy, ale nie jest to dobry pomysł. Proszę wszystkich, pomóżcie mi ogarnąć temat
Mnie chodziło czy to nie “ożywi” pendrive. Taki bootowalny z diskpart, to niby tylko pod Windowsy jest dobry metodą “kopiuj-wklej”.
Próbowałem rozwiązać problem https://naforum.zapodaj.net/442cd6b9d21e.png.html za pomocą cmd, czy zarządzanie dyskami. Zastosowałem Linuxa, bez efektu - mkdosfs -F 32 -I /dev/sdb1 , mksf.fat /dev/sdb1. W Linuxie jest możliwość stwierdzenia w jakim systemie plików został pendrive sformatowany, pokazuje FAT16. Porażka. Komp. scanowałem MB, znalazł 2 zagrożenia i 1 PUP, poprawiłem scan dzisiaj, nie znalazł nic. Może Wy podpowiecie mi jakiś sposób.
Najpierw do działu Bezpieczeństwo a tam wszystkie potrzebne logi. Kiedy iJuliusz udzieli ci pomocy to zapewne tez poleci ci odbudować pliki systemowe. Potem przeinstaluj lub zainstaluj najnowsze sterowniki do wszystkich urządzeń z którymi masz problem oraz w kontrolerze uniwersalnej magistrali szeregowej. Tam tez powyłączaj oszczędzanie energii bo jesli włączone to nie zawsze porty usb potrafią się wybudzić. Co do stacji dysków to ew. jeszcze przetrzyj soczewke lasera alkoholem izopropylowym ( jęsli rzadko uzywana).