Siemka. Mam takie troche głupie pytanie :D. Jeżeli kupię coś np. przez tablicę albo inna stronę i wybiore przesyłkę pobraniową, to czy jak przyjdzie mi listonosz to mogę Mu powiedzieć, że chcę zobaczyć co jest w środku i jeżeli to się nie będzie zgadzać, odmówić przyjęcia towaru?(Słyszałem coś, że jest tylko taka opcja jeżeli dopłacimy 5 zł i wtedy będzie przesyłka pobraniowa ze sprawdzeniem zawartości) jak to jest teraz :D? dodam, że kupuje ze strony gdzie nie jest zawierana żadna umowa, tylko na “słowo”
Z tego co mi wiadomo tylko Poczta Polska ma taką usługę - sprawdzenie zawartości paczki przed jej zapłaceniem ale takie sprawdzanie odbywa się w urzędzie pocztowym. Kurierzy wymagają zapłaty przed odbiorem paczki ale jeśli zawartość jest niezgodna spisują protokół szkodowy.
:roll:
Zawsze możesz poprosić sprzedającego o wystawienie przedmiotu za umówioną cenę na alledrogo, jeżeli dzięki temu poczujesz się bezpieczniej.
Osobiście kupowałem kilka rzeczy na tablica.pl i zazwyczaj przelewałem pieniądze wcześniej, chyba że odbierałem coś osobiście. Pobranie i opcja sprawdzenia zawartości tylko zawyża cenę, szczególnie gdy kupiłeś coś powiedzmy do 100PLN.
Jest taka opcja, o ile wysyłający ją zaznaczy przy wysyłaniu i odpowiednio dopłaci. Cennik jest na stronach Poczty Polskiej.
A no własnie widziałem, a jeżeli nie zaznaczył takiej opcji (Sprawdzenie zawartości), i jak listonosz przyjdzie i powiem mu, że chcę zobaczyć co jest w środku to ma mi prawo odmówić tak?. Czy może będzie mieć dobre serce i pozwoli zaglądnąć D: ?
Tak.
Na własną odpowiedzialność. Żeby tylko nie wyszło potem, że skoro paczka została otwarta przed odbiorem, to poczta w nią ingerowała.
Jeśli chodzi o usługę dostawy paczki pod wskazany adres to nikt nie oferuje możliwości sprawdzenia zawartości paczki przed jej zapłaceniem. Dopiero po uregulowaniu należności kurier albo listonosz pozwoli Ci sprawdzić przesyłkę.
Przed uregulowaniem należności sprawdzisz zawartość tylko dzięki wspomnianej usłudze Poczty Polskiej ale paczkę odbiera się wtedy na poczcie.
:roll:
– Dodane 11.04.2013 (Cz) 21:31 –
To chyba tylko listonosz/kurier-idiota. Na kogo spadnie odpowiedzialność za rozpakowanie paczki jak odbiorca po sprawdzeniu zawartości odmówi jej odebrania i uregulowania należności?
:roll:
Nie ma czegoś takiego jak umowa na słowo, zgłoszenie chęci zakupu drogą elektroniczną jest równoznaczne do zakupu na “żywo”. Różnią się jedynie sposobem i terminem zwrotu towaru.
Gdy kupujesz warzywa na targu, to jaka to jest umowa, jeśli nie zawarta “na słowo” (czyli w sposób ustny)?