Odnośnie składania PC

Więc zamawiam komponenty komputera z shift.pl

wszystko przyjdzie w kartonie lecz nie złożone.

ja złożę to sam (mam nadzieję) do rzeczy

Na you tube naoglądałem się filmików o składaniu kompa. i tam jakiś koleś założył na rękę jakąś opaskę z kabelkami. co to jest. jakieś napięcia czy coś mierzy??? (zgaduję) Czy ja poradzę sobie bez tego??

i czy kiedy już założę procesor do obudowy to będę musiał go czymś wytrzeć?? żeby kurz czy coś tam z niego usunąć. Nie będzie tam przecież pasty więc chyba nie co?? i czy ta pasta będzie w komplecie.

aha i najważniejsze… czy będziecie mi służyć pomocą. to będzie pierwszy komputer składany przeze mnie. zarobiłem na niego sam i chcę być z niego dumny (już jestem)

Bardzo proszę o odpowiedzi…

Opaska jest przed elektrycznością ze jak dotkniesz płyty to jej nie spalisz małym ładynkiem- dotknij najpierw czegoś metalowego np. grzejnika i będzie to samo. pasta jest w komplecie ale marnej jakości. Ja po zmianie na srebrową mam temperature o 7*C mniejszą- warto wydać 15zł na AS5.

Wiesz ja też się tak denerwowałem, z włożeniem Procka Do LGA 775, ale sobie jakoś poradziłem, bałem się czy nie zrobię tego za mocno czy czegoś nie uszkodzę, no i nie potrzebnie, żadna opaska mi nie była potrzebna, pasta też nie, bo miałem nałożoną ją na radiatorze (BOX), wszystko jak narazie dobrze działa, no może HDD zbytnio się grzeje (58*C jak gram) ale na szczęście dla niego to normalność .

apropos tej opaski to ona chroni elektronike przed elektrycznością satyczną …

swoją drogą ciekawe że taka mała iskierka może sfajczyć kompa :stuck_out_tongue:

opaskę można zastąpić drutem który z jednej strony będzie przypięty do ręki a z drugiej np do kaloryfera …

by rozładować ładunek elektrostatyczny zgromadzony w naszym ciele wystarczy też dotknąć metalowych elementów obudowy .

łod tego mamy forum :stuck_out_tongue:

jesli ktoś nie podkręca komputera to nie ma potrzeby zastępować fabrycznej pasty termoprzewodzącej bo fabryczna spisuje sie dobrze przy standartowych taktach proca :stuck_out_tongue:

a co do tych 7 stopni różnicy to nie warto wydawać na to 15 zł :stuck_out_tongue:

macie jakieś zboczenie na punkcjie tych temperatur …

wydajecie na pasty na radiatory po 100 pare złoty by tylko kilka stopno proc był chłodniejszy … i po co to ?

jak by nie patrzeć procki mają dyużą tolerancję na temperatury i nawet takie rzędu 70 stopni nie zrobią mu krzywdy :stuck_out_tongue: a na standartowych olerach i paście proce osiągają zwykle oklice 50 stopni … więc do górnych granic wytrzymałościowych jest jeszcze spory zapas