Odporność dysków na wstrząsy

będę robił centralne:
ściana obok piwnicy będzie burzona … piętro wyżej przy tej ścianie jest komputer … czy dyski twarde od wstrząsów wyburzania się nie popsują?
one mają jakąś tam odporność na wstrząsy w danych technicznych ale nie wiem jak to się ma do stukania w cementową ścianę

Panie, dyski się mogą popsuć nawet od słuchania Janice Jackson. Różnie z nimi jest.

Zależy ile gruzu na nie spadnie, ewentualnie jak nisko zapadnie się piętro z dyskami.

Generalnie zasada jest taka, weź miskę, nalej śmietany, w drugą rękę weź trzepaczkę i usiądź z tym na krześle obok komputera. Wsadź trzepaczkę do miski, i czekaj, na wyburzenie. Jak po zakończeniu w misce będzie masło, to oznacza, że dyski mogły się uszkodzić, a jak śmietana, to sobie ubijesz bardziej, dodasz borówek i też będzie fajnie. :stuck_out_tongue_closed_eyes:

1 polubienie

Janet, panie, Janet :wink:

HDD w ogóle nie lubią wstrząsów, więc im mniejsze tym lepiej. Wyłączony HDD parkuje głowice, ale i tak lepiej go nie narażać. Na włączonym tym gorzej.

Jestem trochę przewrażliwiony (nienormalny?) na tym punkcie, ale u mnie jak pruli ściany „udarówką” przy wymianie kaloryferów to odłączyłem wszystkie dyski i schowałem do szafki poowijane w ściery do wycierania kurzu z mebli (takie puszyste, nabite, i gdyby nie upier*one to nawet można by się było samemu wtulić - elegancko tłumiły drgania). :slight_smile:

aha
wyjąć tylko dyski czy przenieść całą obudowę z dyskami w inną część domu? jak najdalej od tej ściany?

NIC NIE ROBIĆ. Co najwyżej, jak już tak się boisz, nie korzystaj z komputera w trakcie trwania wyburzania.
Szczerze, nawet bym się nad takimi pierdołami nie zastanawiał, bo szkoda czasu.

Może go nie stać na pasztetowanie latami by kupić najtańsze SSD po zaliczeniu zgona HDD.

Ale wiesz, że aby uszkodzić dysk w wyłączonym komputerze, musieli by podczas tego wyburzania doprowadzić do takiej sytuacji, że większym zmartwieniem było by jak się wydostać z gruzów, niż przejmować dyskami.

Myślałeś o prostej rzeczy - wyłączyć komputer na czas wyburzenia? Dyski nie przepadają za dużymi wstrząsami w czasie ich pracy. Wyłączone mają dość dobrze zaparkowaną głowicę.

wasabi1084

przez cały czas mam na myśli wyłączony komputer
a płyta główna bez dysku ma jakąś tam wrażliwość na wstrząsy??

Pewnie jakąś tam ma. :hear_no_evil:

Płyta jest odporniejsza od dysków. Jak będzie komputer wyłączony, to jeśli ściana się nie zawali, nic się nie stanie. Kurierzy rzucają paczkami z płytami jak ziemniakami i nic się nie dzieje. Najwrażliwszy jest dysk twardy HDD, ale jak jest wyłączony to ma zaparkowane głowice i wtedy nie straszna mu ani magiczna piosenka, ani pan z młotem wyburzeniowym za ścianą. Naprawdę drgania i wstrząsy, które miały by uszkodzić taki wyłączony komputer, najpierw zrujnowały by mieszkanie.

aha… czyli wyjąć tylko dyski - tak na wszelki wypadek :wink:

I wynieść do innego mieszkania. Tylko nie potknij się przenosząc je.

Faktycznie, to taka operacja wydaje się stwarzać większe zagrożenie dla danych, niż pozostawienie dysków w wyłączonym komputerze i nie robienie niczego więcej.

Z drugiej strony, mając w pamięci pytania o izolacje dziur w podłogach, ścian itp. zaczynam mieć obawy, bardziej o bezpieczeństwo @ESelU w tym lokalu, podczas wyburzania, niż o dyski. :grinning:

hehe nie martw, nic mi nie będzie
a to wyburzanie ściany jest po to żeby wstawić do piwnicy piec centralny i tej zimy nie ogrzewać się już grzejnikiem elektrycznym
za grzanie za ostanią zimę przyszło do zapłacenia 3000 zł za prąd…

To nie jest jakaś gigantyczna kwota. :grinning_face_with_smiling_eyes:

Wyłącz komputer przed wyburzaniem (głowice parkują w bezpieczny obszar), kup 4 gąbki kąpielowe za 1zł/sztuka, połóż komputer na nich na boku albo połóż go na materacu na łóżku i uznaj sprawę za załatwioną :slight_smile:

ok tak zrobię
dzięki Wam za odpowiedzi