Zainteresowalem sie tematyka konserwacji dysku twardego przez utrzymanie poziomu namagnesowania nosnika. Dowiedzialem sie ze najlepszy sposob to cykliczny odczyt i zapis danych na tym dysku.
Mam tylko jeden problem.
Jest program o nazwie badblocks, ktory dziala w nondestructive read-write test co jest super, tylko ze z tego co wiem dziala tylko dla dyskow z systemami plikow ext2/3/4 a ja mam dyski z roznymi systemami plikow.
Tutaj pojawia sie opcja uzycia polecenia dd jako np:
dd if=/dev/sda of=/dev/sda
Czyli jednoczesny odczyt danych i ich zapis w tym samym miejscu (mam nadzieje)
Tylko nie wiem jak ze skutecznoscia. Wychodzi na to, ze dwukrotne uruchomienie tego polecenia da wiecej korzysci, chociaz nie wiem czy dd pozwala na pokazanie procentowego licznika postepu.
Jakie sa wasze opinie na ten temat?
Moze macie jakies inne sposoby na zrealizowanie tego zadania?
Aha…podane przeze mnie wyzej sposoby wykonywane z LiveCD… chyba sie tego nie uruchamia z poziomu systemu z docelowym dyskiem…?
Slyszalem o tym, ale w kontekscie jak dysk jest caly czas podlaczony do kompa i pracuje…
A co jak jako backup lezy na polce(dysk zewnetrzny) i jest online tylko co jakis czas?
Faktycznie, nie ma tego duzo, chociaz ja uzywajac startpage znalazlem informacje ze to sposob najprostrzy. Swoja droga zauwazylem, ze badblocks wspolpracuje z roznymi systemami plikow, wiec wzmianka o dd w tym kontekscie nie jest juz przeze mnie rozpatrywana.
Dokładnie to samo. Sprzęt to sprzęt, został zaprojektowany z ujęciem takich spraw. Czy w kompie, czy leżąc luzem czas mu leci jednakowo. Entropia/degradacja danych na nim też
Użycie dd w taki przypadku nie należy do najrozsądniejszych pomysłów. Jeżeli już chcesz bawić się w takie rzeczy jak hard disk refresh, to proponuję badblocks -nsv /dev/sda. Wykonana test odczytu/zapisu każdego sektora z dysku - niedestruktywny test, co warto dodać.