Odtwarzacz muzyki z androida na windowsie

Mam dość nietypowy problem, bo kiedy wszyscy na około poszukują nowych innych, “lepszych” odtwarzaczy na swoje urządzenie mobilne android, ja pozostaję wiernym użytkownikiem systemowego odtwarzacza muzyki, o nazwie: Odtwarzacz Muzyki…

No właśnie, ta nazwa… Przeszukałem różne fora i strony internetowe, ale w żadnym nie mogłem znaleźć wydawcy tego programu. (Piszą jedynie jak go usunąć z systemu -.-). Odtwarzacz jest o tyle dobry,że jest prosty w obsłudze oraz ma prosty korektor dźwięku, który moim zdaniem piękne wzbogaca odtwarzane piosenki.

Ale przechodząc do meritum sprawy… Poszukuję właśnie tego programu przerobionego z wersji androidowej na wersję działającą na windows. Uprzedzam, testowałem już Aimp, winamp, foobar2000 i inne tego typu popularne programy do odtwarzania muzyki, ale tak: aimp - brzydki i mało intuicyjny interface, winamp - reklamy, foobar2000 zbyt ubogi…

Więc, jeśli ktoś wie gdzie mogę znaleźć TEN program lub przynajmniej taki, o wyglądzie i właściwościach odtwarzacza z androida 4.2.2 (wersja programu to chyba było 6.0.1), byłbym niezmiernie wdzięczny za podrzucenie linka do pobrania lub przynajmniej powiedzenia że takiego cuda nie ma. Zaoszczędziłbym sobie szukania… :slight_smile:

Pozdrawiam serdecznie,

Gorax.

TEGO programu to nie znajdziesz na pewno.

Pomysł przeniesienie z androida na windowsa odtwarzacza muzyki jest pozbawiony sensu, wymagałoby to przepisania w zasadzie całego kodu programu od nowa bez żadnej gwarancji że będzie on działał w ten sam sposób.

Nikt się nie będzie bawił w przepisywanie kodu takiej aplikacji (chyba że kompletnie bez powodu dla rozrywki), już szybciej napisać wyglądający podobnie odtwarzacz muzyki od zera.

Ja do odtwarzania muzyki na windowsie używałem ALLPlayera (teraz siedzę na linuxie), ma wygodny interfejs i wiele funkcji.

Przejrzyj bazę odtwarzaczy na DP i wybierz te których interfejs ci odpowiada a potem przetestuj je jak się spisują.

Przyznam, szkoda… Ale skoro jest jak mówisz poszukam dla siebie czego innego.

A co do tego androidowego odtwarzacza, to zastanawia mnie dlaczego ludzie tak bardzo na niego narzekają, jak również na większość systemowych aplikacji…

Ale to temat na inne forum.

Na razie nie zamykam, chyba że znajdę coś w tej bazie odtwarzaczy.

Pozdro :slight_smile:

 

Edit:

Po sprawdzeniu kilku kolejnych odtwarzaczy odniosłem wrażenie, że każdy z nich jest do siebie zabójczo podobny…

Ale mniejsza, sprawdziłem po kilka polskich i nie polskich programów, zwróciłem też szczególną uwagę na ALLplayer-a, ale każdy miał czegoś za dużo lub za mało. Zawiodłem się na Microsoft ZUNE, ponieważ nie odtwarza on muzyki w formacie FLAC. Birdsong, wypada wg mnie najsłabiej, foobar2000 sprawdzony po raz drugi jakoś milej się obsługiwał ale to jeszcze nie jest to. VLC Ok odtwarza wszystko, ale moim zdaniem nadaje się bardziej do filmów niż muzyki. QuckTime bardzo ciężki… SpiderPlayer nie zadziałał… Aimp oraz winamp testowałem wcześniej i nie przypadły mi one do gustu.

Zwycięzcą okazał się program Winyl, prosty, o wyglądzie przypominającym wcześniej szukany odtwarzacz, niezbyt rozbudowany, ale z korektorem graficznym.

Polecam każdemu (choć wątpię by był ktoś taki), kto miał podobny problem co ja. :wink:

Dzięki z pomoc.

Do miłego.