Poszukuję jakiegoś dobrego lekkiego i prostego Playera filmów, posiadam system Win7x64. Aktualnie zastanawiam się nad VLC, ale ma portalu znalazłem jeszcze Media Player Classic Home Cinema oraz Light Alloy które też mnie zaciekawiły. Nie będę oglądał Blu-ray bo nie posiadam napędu w laptopie, więc odtwarzanie filmów BR nie jest prze zemnie wymagane.
PS. Zapomniałem napisać że interesują mnie tylko aplikacje które są rozwijane i nic nie wskazuje na to że zaraz zostaną porzucone.
Zależy mi też na tym abym nie musiał martwić się o kodeki i aby fajnie obsługiwał napisy więc chyba zdecyduję się na VLC, ale chcę poznać opinie innych
@rradek - posiada on wiele zbędnych mi funkcji, od biblioteki zaczynając i na czymś co łączy się z siecią i pobiera jakieś bzdety kończąc, poza tym nowe wersje nie przemawiają do mnie za dużo wszystkiego poupychanego jakieś okładki czy inne duperele, ja chcę prostą listę equalizer + sterowanie play-erem, to wszystko no i możliwość robienia playlisty
Dość poręczny jest… właśnie WMP Jak dotąd najlepszy według mnie do odtwarzania muzyki, i biblioteka w nim nie jest wcale taka straszna jak się z początku wydaje. Dla mnie po prostu wzorcowy odtwarzacz. Poza tym korzystam czasem z VLC do filmów, jeśli już jestem zmuszony wyświetlać napisy, bo większość odtwarzam w WMP, poza tym okazyjnie Foobar + jakieś tam wtyczki do odtwarzania egzotycznych formatów. To taka moja stała trójka wypracowana w wyniku testowania wielu różnych aplikacji tego typu, którą mogę z czystym sumieniem polecić. Mam jeszcze osobny program do odtwarzania radia internetowego. I wydaje mi się, że nie ma co kombinować ponad miarę Winamp skończył się dawno temu i chyba niewiele osób już go użytkuje?