Odzyskanie danych z dysku który upadł

Witam. Mam dysk Sata 500 gb i podczas odpinania go od komputera wypadł mi z rąk i upadł na podłogę. Po podłączeniu słychać pracę dysku i słychać kręcenie talerzy ale po wyskoczeniu okna z wyborem systemu pokazuje się czarny ekran. Ten widok zdarza się raz na kilka uruchomień komputera. Częściej nie jest on wykrywany i zawiesza się na logu biosa. Czy jest jakaś możliwość odzyskania danych bez wysyłania go do laboratorium odzyskiwania danych? Z góry dziękuję za pomoc.

Nie ma takiej możliwości, aby w domowych warunkach odzyskać dane.
Co więcej, każdorazowe uruchamianie takiego dysku zmniejsza szanse na odzysk danych.

Jeżeli dysk ma jakiekolwiek dolegliwości po upadku, powinieneś go dobrze opakować i oddać w ręce specjalistów.

Tylko przed tym dobrze zastanowić się czy dane są warte ceny, którą specjaliści zażądają w przypadku uszkodzenia mechaniki dysku.
Podejrzewam, że cena będzie zaporowa dla większości domowych użytkowników (cena za samą diagnostykę może przyprawić o zawrót głowy) :wink:

Stare przysłowie pszczół mówi: użytkownicy dzielą się na tych, którzy robią backupy i tych którzy zaczną je robić…

1 polubienie

Z góry założyłam, że skoro padło pytanie o możliwość odzysku danych, to znajduje się tam coś cennego.
Jeżeli nie, to wiadomo, że dysk do kosza, a na przyszłość kopia zapasowa :slight_smile:

[quote=“BloodyEyes, post:4, topic:526614”]
Z góry założyłam, że skoro padło pytanie o możliwość odzysku danych, to znajduje się tam coś cennego.[/quote]
Tylko, że niektórzy myślą/mają nadzieję, że firma, która ma zdolności aby to zrobić, zrobi to za np. 200 zł.
Przykładowy cennik jednej ze znanych tego typu firm:

Tryb standardowy
Ekspertyza
0*/369 PLN

Minimalny koszt odzyskania danych
od 1 845 PLN
Przybliżony czas wykonania usługi
ok. 7 dni roboczych

*Dla Klientów, którzy decydują się na przeprowadzenie usługi odzyskania danych lub gdy laboratorium wykaże brak możliwości odzyskania danych.

A co mogło się uszkodzić przez upadek dysku? Dysk pracuje i jest wykrywany więc aż tak źle nie jest. i na nim są dane dla mnie bardzo cenne i potrzebne.

Wydaje jakieś dźwięki poza szumem obracających się talerzy?
Talerze się rozkręcają?
Jeżeli cyka - głowica zdechła, musiałbyś mieć 2-gi taki na przeszczep.
Jeżeli brzęczy wystarczy otworzyć i “zaparkować” głowicę, potem powinien ruszyć.

To, że dysk pracuje, o niczym nie świadczy.
Uszkodzeniu mogła ulec powierzchnia dysku, przez co każdorazowe uruchamianie go może powodować dalsze uszkodzenia (na przykład zarysowanie powierzchni talerzy).

Jeżeli będziesz dłużej kombinował na własną rękę, to albo jakimś cudem uda Ci się odzyskać dane, albo będziesz miał całkiem zgrabny docisk do papieru na biurku.

Widziałam już wątki, w których eksperci tacy jak @daras28-82 piszą o przeszczepach, otwieraniu i ręcznym parkowaniu głowicy w domowych warunkach. Schemat jest zawsze ten sam. Otworzyłem, złożyłem i nie działa. POMOCY!!!

Odradzam.

2 polubienia

Ty tak na serio? Wiesz co się stanie z dyskiem gdy się go rozkręci? Zdecydowanie odradzam takiego zabiegu.

Wracając do problemu autora, nie pozostaje nic innego, jak zanieść dysk do specjalistycznej firmy, która spróbuje odzyskać dane. Pozostaje pytanie, czy dane na w/w dysku są warte ogromnych kosztów wykonania tejże usługi. Jeśli nie - kosz i zakup nowego urządzenia.

1 polubienie

Z cieakwości - co się stanie?

miałem taki przypadek
dysk był po upadku był widoczny w biosie i w systemie otwierał się były foldery ale otwierał je w nieskończoność
zrobiłem taki myk
1 potrząsnąłem nim (nie wiem czy to ważne ale trochę się zdenerwowałem)
2 podłączyłem pod kompa
3 użyłem programy do kopiowania hdd driverimage xml podobno numer jeden
4 sklonowałem dysk 250gb na inny 500gb i odzyskałem większość plików bodajże straciłem kilka filmów fhd ale odzyskałem wszystkie zdjęcia
5 myk jest taki że kopie zapasową mam na google drive ale mi się nudziło :smiley:
także mi się udało ale to ostateczność jak nie będzie cię stać na odzyskanie danych i specjalistów

zrobiłem tak ze starym na ata
działał normalnie tzn słychać było że pracuje był widoczny w systemie ale jako niesformatowany i nie dało się go sformatować
może gdybym użył zerowania w mhdd i remapowania coś by pomogło ale nikłe szanse

Rozhermetyzuje się wraz ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Rozkręcałem kilkakrotnie, uratowałem.
I co, zdziwiony?

A widziałeś na dysku napisy “do not cover any drives holes”?
Dysk nie jest hermetyczny.
Nie głoś herezji bo jeszcze ktoś gotów ci uwierzyć że jak otworzysz dysk to dusza z niego ucieknie.

Gdyby dysk był hermetyczny, to nie bardzo by działał - różnica ciśnień. Owszem - sterylne warunki powinny być zachowane, także przy rozkręcaniu. Jest to możliwe nawet w warunkach domowych, jednak wymaga to troszkę ostrożności i wiedzy co się robi.

@daras28-82 Dysk nie cyka. Po podłączeniu i uruchomieniu wydaje taki sam dźwięk gdy jeszcze był sprawny z różnicą że co chwilę głowica piszczy tak jakby nie mogła znaleźć odpowiedniej ścieżki.


Możesz spróbować, pamiętaj jednak że robisz to na własną odpowiedzialność.
Jeszcze jedno, sprawdzałeś dysk jako zewnętrzny?

@daras28-82 Próbowałem podłączać go sam i włączać komputer i próbowałem podłączyć go przy włączonym komputerze z drugim dyskiem i też nie był wykrywany

Dość mocno mechanicznie musiał oberwać, jak SMART blokuje dostęp do parametrów dysku. Jak nie masz doświadczenia w tym i dwie lewe ręce - nic nie zrobisz. Jak masz żyłkę techniczną i trochę poczytasz/pooglądasz - może coś zrobisz, ale to ruletka przy braku narzędzi i części wymiennych.

1 polubienie