prof. Jerzy Bińczak
-A jak to wygląda na wsi… powie nam Agatka
-Proszę nie przychodzić i nie mówić: “a pan mu zrobił, a mi nie…”
-[prof] - oo! Michał ma niezaliczony sprawdzian… miał duzo czasu - no to jedynka!
-
[Marszal, w obronie nieobecnego Michała] - Ale profesor mówił, że skoro go nie było na tych lekcjach, to może zdecydować czy napiszr sprawdzian czy nie!
-
[prof] - Ech… no to tym razem nie wyszło…
No trudno, wyrównam go w następnym semestrze
-chciałbym zwrócić uwagę, że… proszę zwrócić uwagę…
-Trzeba się bliżej cofnć do przodu [a propos przekładania stron w atlasie]
-(…) Żona to rzecz nabyta
prof. Tomasz Cygal
-[Gumiś tłumaczy, dlaczego zapis w dzienniku wygląda, jakby mu ktoś zaczął wpisywac nieobecność, ale się rozmyślił]
-[Dominika] - Ale nie ma właściwie różnicy czy zbiórka będzie na dworcu, czy przy szkole.
- [prof] - Ja wiem, że dla ciebie nie ma różnicy między szkołą a dworcem - a powinna być!
-[do Skarula, który nie chce zejść z boiska] - idź stąd, bo ci urwę loda!
prof. Jacek Hojka
-[do Mateusza poprawiającego spodenki] cooo? Płacio? czego Ty tam szukasz?
prof. Teodor Jakobson
-[do Tymona] - … a ty, Kaziu Nikotynka…
-[do Gumisia] -…a ty, Szczota…
-[HIT bezsensów!]
- Należy przyłożyć przedmiot żeby zmniejszyć następnie żeby skrzep.
-Grzesiu, nie bądź taki ruchliwy plemniczek
-Ja się nie podstawiam się
-[prof, do Gumisia w pierwszej ławce]- i pewnie w ciągu całej lekcji zdążę wszystkich…
-[stefan]- …przelecieć?
-[prof]- nie dałbym rady. Nie wszyscy są w moim guście
-…Grozi pozbawieniem kary wolności do lat 3.
-[o nadchodzšcym zebraniu] Jutro będzie serial “ojciec prać”
– Mi nie chodzi o krocze…
-[do Grzesia]- Gżegżóła…
-Wy sobie nie dogadzajcie tam
-[Ewa]- ja muszę się zwolnić, bo mam Włocha
-[prof.] Inni mają inne choroby a Ty masz Włocha?
-[do Tymona pijącego coca colę na lekcji]
-Ciłała?
-[do Marzeny, która chciała przypomnieć coś profesorowi] Skarbie…, prawda że ładnie do ciebie mówię?
-Najpierw był kamień bojowy, potem była pała bojowa
-Zapytam dziewczynę… ma imię na M… [chwila zastanowienia] Nie jest jedna: może być… Marzena… Mateusz… a nie, Mateusz nie.
-[uczeń]- Mogę usiąść?
-[prof.]- a nie wolałbyś się położyć?
-Moja znajoma ma psa. Tego…, no… przegubowca
-Nie mówię o jednorazowych imprezach, gdzie ilość decybeli…imbecyli? a nie, decybeli
-Po to, aby przygotować odpowiednie wysypiska śmieci, trzeba je najpierw przygotować…
-Ze mną jak z dzieckiem: za rączkę i do knajpy
-[prof do dziwnie siedzącego G.]-Ty mnie kokietujesz tym kolanem?
-[G.]-A podoba się panu?
-Nie jesteś w moim typie
-[prof] Wiktor, jeszcze raz wstań
-[ktoś z klasy] coś mu dynda!
-[prof] Jego sprawa, co mu dynda
-[prof] Ty masz opuchlizny gdzieś, że stoisz w szerokim rozkroku?
-[G.] To nie są opuchlizny
-[prof] Nie mów, że wielkość…
prof. Beata Kruczkowska
-Ja nie powinnam uczyć! Wiecie co ja powinnam robić? Wiecie?
Marszal
-to jest takie małe, że nie widać tego nieuzbrojonym okiem czyli… gołymi gałami!
-Bisior… nie mylić z pisiorem.
-[dyktuje definicję] : mutacja jest to nagła, skokowa zmiana informacji genetycznej mająca wpływ na informację genetycznĄ
-Jak jest mutacja w Loku, to mężczyzna jest bezpłodny
-krzyżujemy matkę z ojcem albo inną kobietą
-No to skoro nie ma żadnych pytań… czy są jakieś pytania?
-[prof]- …jest kontrolowany przez full enzymów. Wiecie co to znaczy jak mówię full?
-[stefan, szeptem]- full mocny
-[prof] wy w ogóle życia nie znacie! full wcale nie jest mocne!
-To się nazywa niefachowo tunel. Ale nie taki tunel, przez który przejeżdża pociąg!
-Ja jestem waszym kagankiem oświaty, waszym światełkiem, tym… no… knotkiem!
-Wiesz, ja tego nie wiem dokładnie, bo tgo sie trzeba po prostu nauczyć!
-Ja mam maturę, ale nie wiem dlaczego
-[napis na talblicy o ilości nukleotydów w DNA]
70 ± 90
[czyli możemy mieć -20 nukleotydów! :P- przyp. red.]
-nie wiemy, czy sie urodzi chłopiec czy idiota… Przepraszam: dziewczynka…
-To jest atom… anion, a nawet kation bym powiedziała!
-Szkoda, że nie ma filmów poglądowych o seksie, to bym wam puściła…
-Łapicka jest w tej klasie?
aaaa! Stefan!!
-Plemniki rywalizują ze sobą, ale nie w ten sposób że okładają sie pałami…
oczywiście w sensie mechanicznym
-Jaka jest różnica między stolcem a siu-siu? - ja nie mówię, moi drodzy, o walorach estetycznych…
-Od nadmiaru wiadomości boli głowa
-Człowiek nie żyje samą biologią
-Jakby mucha wyleciała na deszcz to by wróciła kurde naga
-Mają miny jak kot załatwiający się na puszczy
-Częste mycie skraca życie
-Flora bakteryjna robi nam dobrze
-Wkładamy sobie palce… oczywiście do jamy ustnej
-to ty zamiast na przerwie panienkę obmacywać, powinieneś zaliczyć
[sprawdzian, oczywiście- przyp. red.]
-[prof]-Tak… ptaszki robią i sisi i e-e na raz. Kto wie do czego ptasie guano jest wykorzystywane?
[G.] -Do ptasiego mleczka
prof. Tomasz “Teodor” Maltz
-Piotrek… Ty to jednak jesteś dupek!
-[prof]- ten, kto ma ze wszystkich ostatnich kartkówek 5, ma szansę być zwolniony ze sprawdzianu; zaraz zobaczymy kto ma szansę…
[prof czyta tylko Olę i Piotrka]
-
[Mateusz]- no a numer 19!?
-
[prof]- masz jedno 4 i pół!
-
[Konrad, ironicznie, do Mateusza] i co? dupa! dupa!
[konsternacja]
-bławatek, zwany chabrem, ma kolor chabrowy
-[gdy uczeń nie chce podejść do tablicy]
- No jeszcze mi kubeł załóż na głowę!
-jeśli nie, to po jaki narząd w indeksie dolnym ja to zapisywałem?
-wdychajcie, wdychajcie! to trujšce!
-reakcja między kobietą i mężczyzną to jak reakcja kwasu z zasadą, czyli… reakcja zobojętniania
-Jak należy to równanie dokończyć, to nie nalezy kończyć tego równania
-Łóżko każdego mężczyzny jest miejscem wyładowań jądrowych
-i to działa na zasadzie: przyczepia się /cenzura/ do okrętu i krzyczy “płyń!”
-Ja wam zawsze zadaję zadanie domowe, tylko każdy ma to w pragębie
-[podaje Agnieszce kawę na spodku na tacy, Agnieszka bierze tylko szklankę]
Ale ze stateczkiem! Co za chamówa!
-[Dominik]- Co te szklanki tak dziwnie pachną?
[prof]- Co dziwnie? Może ząbków nie umyłeś?
-Wiesz co Piotrek? Ja bym ci najchętniej nakopał do dupy
-To jest jak atmosfera w pokoju młodego człowieka- taki smród
-[komentując pytanie: czy prof. Zięba już przyjechał/ czy stoi jego samochód]
- Nie ma tej dryndy godzibundy
-[ktos z klasy w obronie Wiktora]- ale on się wstydzi! -[prof]- czego się wstydzi? wstyd ma zakryty!
-Ula jest dobra… ale po lekcjach!!
prof. Grzegorz Mazur
-Wtedy liczyły się tylko takie duże statki. Taka kupa żelastwa- w zasadzie nie wiadomo dlaczego to się utrzymywało na wodzie
-Michał! Zostaw Agatę w spokoju! widzę, że jej coś grzebiesz przy nodze!
-to było zorganizowane w sposób zorganizowany
-…i parlament mówi OK, czyki o-kej, po angielsku: oł kej.
-Bo to jest w zależności od zależności
-Mięso zanim stanie się mięsem, ma nogi
-Rzymianie to byli dresiarze tacy
prof. Katarzyna Piwowar
-Piszę do nich maile, a oni nie odpowiadają, chamy
-[w obeczności czytanie dochodzi do Olka, widząc zmieszaną nauczycielkę, klasa krzyczy] - Żerelik! - [prof] - Że… jak?
-Moglibyście przestać się bawić tymi piłkami? Czy ja wyglądam jak Hojka?
prof. Dariusz Romanowski
-A po Staffie [a może stuffie? - przyp. red.] będzie Wesele…
prof. Jacek Skowron
-Proszę pana, ja nie rozumiem pana problemu
-Panie Serafin, ja zaraz panu niedostateczny wstawię, bo pan wolno jarzy
prof. Krzysztof Stróżański
-Stefan, powiem ci uczciwie, ty masz potencję!
-[prof rysuje schemat ‘koncertu wieczornego’ z “Pana Tadeusza”]
- a tu napiszę “z”. Ale “z” znaczy Zosia, a nie znak Zorro
-No to wróćmy do rzeczywistości i pożegnajmy się z Agatą
-[Grzesiu jest pytany] - to mam jakiś wstęp zrobić do dziadów zanim zacznę?
- [prof] - Nie ma sensu, ja też czytałem
-(…) Oddam ich w ręce profesora Sojki
-[Tymon, na życzenie profesora czyta fragment “Dziadów”] -
"Od stóp jego wionęła
Biała jak śnieg szata"
- [prof] - no to co oznaczała ta biała szmata?
-[prof Stróżański chce wytłumaczyć co zadaje nam z “Dziadów”] - no to jak przygotować “Ustęp”
[Olek, ciocho] - Spuścić wodę!
[prof, chyba nie słyszał Olka] - Wy zrobicie, a ja to później uogólnię
-To będzie księżyc albo słońce, w zależności od pory roku
-Ich nie ma. Ale one są!
-[Olek po tym, jak zadzwonił dzwonek] - Wesołych świąt!
[prof] - Wypchaj się!
-Jakie były dwie baśnie Sekspira…(…)
prof. Przemysław Szczepaniak
-[udawadniając, że nie może czegoś zrobić] - nie, bo potem mnie będą po sądach obciągać!
-To może wyglądać tak, albo tak, albo siak, albo srak…
[smiech w klasie]
- [prof] - dobra: Ania ma 5 szminek i 4 facetów, na ile sposobów może TO zrobić?
-[o spisywaniu zadań przed lekcjami] - W damskich toaletach też zainstaluję kamery.
-[ula] - profesorze, Konrad mi nie wierzy, że nie oglądam filmów pornograficznych
-taki mały walec. czyli WALCZYK!
- Podstawowym narzędziem pracy nauczyciela jest pała
-[Gumiś]: ja tego nie rozumiem…
-[prof]- A to nieważne…
-Ja nie wiem co ci się cofa
- No to do domu to durne zadanie… [chwila zastanowienia] Co ja powedziałem?! W domu zrobicie to >>ciekawe<< zadanie.
-[do Gumisia] - Ej! Ty! oddaj mi tego markera!
-(…) No i dostałem okres
by fakultet
-Nie ma ładnych dziewczyn!
-Co? jeszcze 5 minut do końca lekcji…? Jeszcze zdążę kupę zrobić!
-moje pytanie to był bezsens. Ale bezsens dydaktyczny!
-[kłócimy się o sposób rozwiązania jednego z zadań, prof. z pasją wypisuje wzory na tablicy wykrzykując:] czy to jest równoważne temu, że…, czy to jest…
-
[ktoś z nas zaczyna] tak, bo…
-
[prof] Cicho! Ja się was pytam, ale się pytam retorycznie!
-[szuka czegoś w dzienniku] O jest! Fuck mat. [a w zasadzie fak…:)- przyp. red.]
ksiądz
prof. Paweł Zięba
-O tej porze, Stefan, to Twoja szara jedynaczka jeszcze śpi
-gdzie jest Olek?.. a schował się za tym pióropuszem!! (mając na myśli dredy Gumisia)
-[spoglądając na Ewę] muszę Ewę wziąć na plamkę żółtą…
-[wystawiajając oceny na semestr]- Piotrkowi wychodzi ze średniej pięć… wpisujemy pięć…
[Agnieszka]- A dlaczego u mnie profesor nie policzył średniej?
[prof]- Mam policzyć? pięć, pięć, pięć, jeden - na cztery - to wychodzi cztery
[Agnieszka]- Ale przecież ja nie mam żadnej jedynki!
[prof]- a co, mam Ci postawić?
-One mają palcówkę na kalkulatorze szybciej opanowaną niż ja
-(…) na pewno zapytam dziewczynkę, która ma minusika, żeby mogła dostać plusika. No, chyba, że trafi się chłopiec, który ma dwie pały…
-Takie pytanie tylko blondynka mogła zadać
No bo chyba nie na chłopca?
Tekst pochodzi ze stronki http://www.lo3.wroc.pl/~lidka/stronakla … ktualnosci