Czy tylko u mnie jest tak że w jakimś losowym momencie nagle mi przestanie działać internet, a przy np. odłączeniu i podłączeniu do sieci(np. odłączyć kabel, zrestartować kartę sieciową) znów jest internet. Na telefonie tak się nie dzieje więc raczej to nie jest wina routera, aktualizowałem też i kartę sieciową od producenta i dalej nic. Wiem że z innym lapkiem z windowsem 10 też podobny problem miałem i już nie wiem co jest przyczyną czy to karta sieciowa czy sterowniki powodują problem. Karta sieciowa pod WLan to Realtek 8821AE Wireless LAN 802.11ac PCI-E NICm, a pod LAN to Realtek PCIe GBE Family Controller. Na linuxie nie sprawdzę bo z dobre 15h bez przerwy prawdopodobnie bym musiał siedzieć by coś wyłapać i oglądać bez przerwy jakieś seriale a to różnie bywa bo raz wyłapie ten błąd a raz nie.