Okropne zakwasy - porady

witam. wiem że to komputerowe forum, ale to dział na luzie i widze ze nie które tematy też odbiegają od tematów związanych z komputerami.

Więc. od Dwóch dni mam okropne zakwasy w nogach ( uda łydki) a na jutro musze być ‘świeży’ a znając życie bedzie jeszcze gorzej. Więc znacie jakieś metody aby pozbyć sie zakwasów? Może są jakieś maści? Pewnie jakbym pobiegał troche by przeszło, ale na troche. Więc prosze o jakieś porady. Dziękuje

Gorąca kąpiel, ale to raczej od razu po treningu powinna być zastosowana.

masaż, możesz też zastosować maść Fastum.

Zapomniałem jeszcze o ćwiczeniach rościągających.

Na przyszłość stosuj regularny trening + dieta.

Na to nic nie działa, albo działa niezauważalnie. Wiem z doświadczenia, sam jakiś czas temu miałem potworne zakwasy po pierwszych treningach Taekwon-do, jeśli będziesz regularnie zmuszał mięśnie do dużego wysiłku, to po jakimś czasie się przyzwyczają. A jak już zakwasy się pojawią, to trudno, pozostaje zacisnąć zęby.

Pożądnie rozćwiczyć mięśnie. Poćwiczyć dość intensywnie.

Z maści? hmm…może fastum żel

Bengay najlepszy jeśli chodzi o maść(stosowany nawet w nba)

A co do ćwiczeń no to rozciągnąć sie przed treningiem,po treningu i przed spaniem

Witam!

Więc gram 3 razy w tygodniu ale tak po 1h a przedwczoraj 3h- 2h i po 4 h jeszcze jedna godzina. wiec pewnie organizm nie byl przyzwyczajony.

a mam się po rozsciągasc przed jutrzejszym meczem czy dzis?

Mam nadzieje że o to ci chodziło bo mało można z tej wypowiedzi zrozumieć:

Po treningu się rozciągaj długo(tylko nie chodzi o to żeby się spocić tylko żebyś czuł jak cie ,rwie,)potem przed pójściem spać i jutro powinieneś nie mieć zakwasów ale proponuje jeszcze dzisiaj długą kąpiel i masaż…

Dzięki wszystkim za rady, mam nadzieje ze choć w małym stopniu pomoże :slight_smile: pozdrwiam

może jakieś szczegóły?

Nie jedz nic :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Wysokobiałkowa

Nie zapominaj też o dobrej rozgrzewce

Wpadnij na http://www.fbb.pl tam są specjaliści od diet.

zmartwie CIe,ale w jeden dzien nie rozbijesz zakwasów.Odrazu po treningu powiniens wziasc kapiel goraca,i sie troszeczke porozciagac najprostszy zestaw 2-3minutki.Na natespny dzien goraca kapiel z sola+ ciasteczka ryzowe(tzw. spermnik) w 2dni i nie masz akwasów.

Wiecej na http://www.sfd.pl

Poćwicz troche(nawet an tych zakwasach) to szybciej się organizm przyzwyczai do wysiłku.

JA RÓWNIEZ POLECAM GORĄCĄ kąpiel ale aby poczuć sie lepiej musisz poleżeć w gorącej wodzie około 40minut do gorącej wody dodaj okolo 5łyzek soli :slight_smile: naprawdę pomoże

:piwko: najlepsze

Tak to jest bardzo dobre rozwiązanie jak zaczynałemn treningi to stosowałem tą metodę, jest super

Po 14 latach to chyba minęły lub amputowano kończyny z powodu martwicy.

Niby spożywanie witaminy C ma niwelować/szybciej zwalczać zakwasy ale chyba szkoda mieć przez to potem kamienie nerkowe lub biegunkę.


PS. post powstał, bo spamer reklamował plastry “żelowe”: https://med-store.pl/pokaz-produkt/oklad-zelowy-chlodzacycieplny-cold-pack-10-x-25-cm/2372

Możliwe że to był pracownik/właściciel sklepu.

Gorąca kąpiel. Zakwasy są bardzo pozytywne, świadczą o tym, że mięśnie dostały w kość i się regenerują, a tym samym będą mocniejsze. Po pewnym czasie organizm wzmacnia się tak, że żeby trzeba zwiększać intensywność lub czas treningu. Zwykle 3-4 dni i po zakwasach.

Ważne jest też rozciąganie, bo inaczej skracają się mięśnie.

Jak zaczynałem treningi to godzina ćwiczeń w rodzaju cardio była męcząca. Teraz bez problemu zostaję czasami na 2-3 i jeszcze bywa, że na bieżni zrobię z dyszkę i spokojnie następnego dnia mogę iść na Jogę. Kwestia przyzwyczajenia, byle od czasu do czasu odpocząć, bo przetrenowanie też zdrowe nie jest.