Wiem, że to temat wałkowany na wszystkich forach tysiące razy ale nigdzie odpowiedzi nie znalazłem…
Tak więc problem zaczął występować 2 dni temu, wcześniej bywało że internet muliło, ale było to zawsze krótkotrwałe a teraz:
No więc 2 dni temu problem wystąpił nagle…Nie dało się normalnie otwierać stron, ładowały się straaasznie długo, a prędkość pobierania spadła do ok 3 kB/s. W sumie nie dało się nawet radia internetowego słuchać bo co chwile się cięło. I tak jest prawie, że cały czas aż do teraz… Akurat dzisiaj internet o dziwo (przez bardzo krótki czas, może pół godziny) działał OK, ale znowu jest to co przedtem, niektóre strony ładują się nawet koło minuty…
Mam neostrade 1mb, liveboxa, a ten komputer łączy się z internetem przez wi-fi. Mam również inne komputery-jeden połączony przez Ethernet, i laptop z wi-fi - na tych sprzetach internet działa OK, wszystkie strony ładują się szybko, nie mam żadnych zastrzeżeń do działania internetu na nich.
Restartowałem już kilka razy modem, skanowałem komputer Malwarebytes Anti-Malware, avastem, wyłączyłem zaporę windows, antywirusa, Gadu-gadu, wyłączyłem niepotrzebne programy z Autostartu, czysciłem rejsestr, sprawdzałem inne przeglądarki i dupa! Żadnego, nawet najmniejszego efektu nie było. Dodam, że siła sygnału, czasem jest słaba, czasem bardzo dobra-jednak to nie wpływa na poprawe czy też pogorszenie działania internetu…
Żadnych programów oprócz Delphi 7 ostatnio nie instalowałem.
Co robić?
Pozdrawiam
Edit:
A tutaj logi jakby co:
OTL: http://wklej.org/id/470734/
Extras: http://wklej.org/id/470736/