OneDrive i kończące się miejsce oraz ryzyko wywalenia / blokady przez M$


Witam!
Jak w temacie: Na SS widać komunikat na górze, który straszy mnie blokadą itd. Na tym koncie mam zdjęcia z wakacji, kilka starych MP3’jek itd. Nowych plików obecnie do OneDrive’a już nie dodaję. Obecnie korzystam z Mega. Tego OneDrive’a nie zapełniłem do 100%.

Pytanie: jest ryzyko utraty danych z powodu zamykania tego komunikatu lub blokady czegoś? Ja korzystam - przynajmniej na razie - z kilku, ale darmowych, chmur. Zapełnię (nie do końca) jedną, to zaczynam używać innej do wgrywania nowych zdjęć itp.

Jak to jest? Straszą tylko, czy na poważnie?

Wygląda mi na komunikat marketingowy, napisany tak niejednoznacznie, żebyś kupił więcej GB.

Zobacz tutaj:

Co się stanie w przypadku przekroczenia limitu miejsca w usłudze OneDrive?

W przypadku przekroczenia limitu miejsca w usłudze OneDrive:

  • Nie będzie można przesyłać, edytować ani synchronizować nowych plików (takich jak Rolka z aparatu) z usługą OneDrive. Istniejące pliki pozostaną, ale będą tylko do odczytu.

Nie sprawdzałem tego osobiście, ale z powyższego opisu wynika, że najgorsze co może Cię czekać, to zablokowanie zapisu do momentu aż skasujesz pliki lub wykupisz więcej GB.

Ja mam chyba 98% zajętego miejsca i nowych plików tam nie daję już. Gdybym zawalił do 100%, to tylko Read Only, czyli nawet nazwy nie zmienię? :smiley: Szkoda gadać.

Zrzut ekranu 2024-09-09 171157
Tak, 98%

No OK, a co z Dyskiem Google?
Zrzut ekranu 2024-09-09 171440
Tu 14,93 GB zajęte. Nowych plików już nie dodaję, ale edytuję te pliki *.txt czy *.docx, które są wgrane.

Google informuje na smartfonie i czasami w wersji webowej o ty, że kończy się miejsce, ale nie widziałem tekstów straszących blokadami itd.

Mam tak jakieś 3 lata a może dłużej i nic się nie dzieje.

Czyli czysty marketing. :slight_smile: „Kończy ci się miejsce. Wykup od nas ten 365 i będzie super!”. :smiley:

W sumie ciekawe czy nazwy plików i folderów wliczają do limitu czy zrobili to jak na partycjach.

Przypuszczam, że wchodzi w tryb ‘read-only’ ponieważ operacje typu zapisywanie historii w jakimś stopniu zjadają przestrzeń i nie mogą się wykonać na pełnym dysku.

No ale jest 98%, nie 99 czy 100%. W takim razie ja bym nie przeżywał. Te pliki z OneDrive’a, Dysku Google czy Megi mam zgrane 1:1 na zewnętrzny dysk USB Adata 2 TB i niektóre (Zdjęcia, muza i tapety czy dzwonki) też na mojego S23+.