Edytuję ciężki dokument. Ma prawie 200 stron, ale zawiera ponad 70 obrazów A4 wysokiej jakości - każdy 300 DPI. Eksport do PDF trwa długo, ale kończy się sukcesem. Niestety, po dodaniu kolejnych zdjęć zapis dokumentu do .odt zakończył się porażką.
Pierwszym, gdy było ok. 30-40 zdjęć, pojawił się komunikat, że brakuje pamięci wirtualnej i system musi zwiększyć rozmiar pliku stronicowania. Trwało to długo, ale udało się. Kolejnym razem wysypała się biblioteka VC i straciłem zmiany. Da się je gdzieś odzyskać?
Nie wiem, jak działa zapis w OO. Podejrzewam, że najpierw buduje całość w pamięci (kiedy widać pasek postępu), a potem zrzuca do pliku (wtedy gwałtownie wzrasta użycie pamięci). Jeżeli podepnę grafiki linkiem zamiast scalać je z dokumentem, przyspieszy się zapis do pliku i problem wzrostu pamięci ustąpi? Wydaje się, że tak powinno być, ale na forum OpenOffice ktoś miał podobny problem, 2 GB RAM-u i nikt go nie rozwiązał, zaś obrazki tylko linkował.
Czy pozostaje dokupić RAM-u, zwiększyć pagefile albo skanować w mniejszej rozdzielczości?
PS. Sprawdzę, czy problem występuje też wtedy, gdy się linkuje grafiki.
Możesz to sobie rozbić na kilka stron po prostu, każdą osobno wyeksportować do PDF, a potem te PDF-y złączyć w jeden. Albo zainwestować w Worda, który sobie poradzi z tym lepiej, niestety.
Czym złączyć PDF-y w jeden? Pewnie Adobe Acrobatem, ale rozglądam się za darmowym softem.
Nie mam cierpliwości. Powstawiam łącza do obrazów ręcznie w content.xml i powywalam je z folderu Pictures. Właściwie można napisać skrypt, który to wykona automatycznie. Jeżeli uda mi się, zbadam czas zapisu dokumentu i użycie pamięci.
Nic nie daje wstawianie łącz zamiast wbudowywania grafik. „Właściwa część” zapisu, podczas której przelatuje pasek postępu, trwa szybciej, ale potem użycie pamięci wzrasta nawet do 800 MB. Gdy uzupełnię cały dokument, wzrośnie do 1600 MB? Tego na pewno nie wytrzyma. Po co OO ładuje wszystkie pliki graficzne do pamięci? Nie rozumiem.
Zrobię tak, jak napisał Dukram na forum OO. Stworzę nowy folder i wgram tam grafiki o mniejszym rozmiarze (przetwarzanie wsadowe w IrfanView). Użyję obrazów wysokiej jakości tylko wtedy, gdy będę eksportował do PDF. Nie chcę dzielić dokumentu, aby przypadkiem nie utracić formatowania lub stylów. Programik PDF Split and Merge przyda się do innego celu
Zwiększyłem limit pliku stronicowania do 2 GB i zapis przebiegł poprawnie (chyba 15 minut), aczkolwiek polecam metodę z utworzeniem obrazów o mniejszym rozmiarze i DPI oraz podmianą katalogów. Oczywiście wszystkie obrazki muszą być podlinkowane (zaznaczając “Łącze” podczas wstawiania), a nie wbudowane. UWAGA: Gdy dokument jest już otwarty, podmiana katalogów nie będzie możliwa. Trzeba najpierw planować zmiany.
Może to zależy od ustawień pamięci albo innych opcji? Musiałbym przetestować.
Ferrari , nazwij proszę temat konkretnie, bez zbędnych sypie (cokolwiek to znaczy) w tytule. Inaczej wyciągnę konsekwencje. Przeczytaj proszę ten temat. viewtopic.php?f=16&t=394978
