Ktoś może mi wytłumaczyć o co tutaj chodzi?
Oprogramowanie na licencji GPL można sprzedawać.
Jedyną dziwną rzeczą jest informacja o tym, że pakiet przeznaczony jest dla 5 stanowisk i do zastosowań niekomercyjnych.
Być może w skład wchodzą jakieś komponenty objęte inną licencją niż gpl.
Zwróć uwagę że w cenie jest także wsparcie techniczne.
Open Office występuje także w wersji płatnej.
Płacisz za wsparcie techniczne i różne dodatki, jakich w wersji darmowej nie znajdziesz.
Kwestia opłacalności jest moim zdaniem żadna. Za niedużo więcej można dostać używany pakiet Office 2010 Home.
Płatne wersje:
http://www.openoffice.com.pl/sklep/
Darmowe bodaj tylko UX oferuje
http://www.ux.pl/openoffice/?page=download
Od siebie dodam, że OpenOffice 3.4.4-1 (ten bezpłatny od Ux) używam od 2,5 roku i ani jednego padu, po prostu robi co powinien. Cena “domowego” to cena podręcznika, płytki i dodatków, sam OO nie podbija ceny. Firmy dostają fakturę i to dla nich ważniejsze, niż wydana kasa, bo fakturę każda skarbówka uzna.
Tylko, że to cena do użytku domowego, więc w firmie nie powinieneś używać