Opinie o dysku twardym - pqi H550 320GB

Hej!

Chcę kupić taki oto niewinny dysk :

http://www.vobis.pl/oferta/dyski_twarde … 320gb.aspx

Czy jest dobry? Polecacie?

Cena w Vobisie (najlepiej Zabrze i okolice), ewentualnie Gliwicki Komputronik czy też sferis.

Dziękuję, pozdrawiam!

Tez niedawno kupowalem kolejny juz przenosny dysk twardy. Przegladajac testy, opinie rowniez zdecydowalem sie na te dysk, chociaz mialem pewne obawy co do tej firmy. Dysk zwyciezyl w tescie Komputer Swiat http://www.komputerswiat.pl/media/95298 … enosne.pdf . Jednak nie kupilem tego dysku gdyż… jest on zasilany kablem na 2 porty USB. Na pocatku wydaje sie to malo klopotliwe ale nieraz moze okazac sie bardzo uciazliwe. Producent zapewnia, ze dysk moze dzialac na 1 kabelku USB jednak zaleca sie uzycie obu portów. Ciezko o tym znalesc jakiekolwiek informacje dlatego weź to pod uwagę. Co wiecej - oprogramowanie do dysku PQI jest troszke hm… toporne. Opcja Turbo w dyskach PQI jest to “pic na wodę”.

Ja ostatecznie zdecydowalem sie na dysk WD My Passport. Ten z kolei jest zwyciezca w tescie CD ACTION. Wygladem praktycznie niczym nie rozni sie od PQI jednak jest to znacznie lepsza firma. Dysk WD jest szybszy od PQI, działa na jednym kablu USB a jego pobór mocy jest mniejszy - to jest bardzo ważne. Dysku PQI nie podlaczysz przez przedluzac USB ( chyba ze masz aktywny) ani koncentrator USB ( chyba ze z zasilaniem zewnetrznym ).

Ja w swoim laptopie mam 3 porty USB w tym jeden “cos nie działa” 2 są z boku obudowy ( w jednym jest myszka a drgi ten felerny ) a trzeci z tylu. Gdybym mial dysk na 2 kable to juz było by pozamiatane.

W komputroniku ten dysk WD jest drogi… zupelnie nie mam pojecia dlaczego… w Vobisie o dziwo tanszy. Ja kupilem w ProLine za 239zł za 320Gb.

http://www.vobis.pl/oferta/dyski_twarde … 320gb.aspx

Mówisz o tym?

W blaszaku mam juz 5 lat dysk WD i żadnych bad sektorów i innych problemów.

Szybszy niż pqi?

@edit: i czy posiada jakis futerał czy coś, czy to już we własnym zakresie?

Dokladnie o tym dysku pisalem. Niestety nie posiada on w zestawie zadnego futerału - na pocieszenie dodam, że ten w PQI to oszalamiajacy tez nie jest bo nie zmiesci sie w nim nawet kabelek. Ja wybrałem WD bo ta firma ma pojecie jak sie robi dyski twarde. W srodku PQI siedzi natomiast dysk twardy od toshiby. Ogolnie to oba te dyski sa calkiem dobre, znalazlem w internecie wiele pozytywnych opinii na temat tych malo jeszcze znanych dyskow PQI. Warto jeszcze dodac, ze w WD jest bardzo solidne gniazdo co nie pozostaje bez znaczenia bo czesto sie przeciez wklada i wyklada kabelek. W dysku PQI wyglada ono nieco slabiej: http://i.frazpc.pl/pliki/2002/board_tem … 699027.jpg

jesli chodzi o predkosci dyskow to WD jest nieznacznie szybszy ale i tak wiekszosc dyskow ma podobna predkosc transferu danych ze wzgledu na USB 2.0.

Ktorego z tych dyskow nie wyierzesz to i tak bedziesz zadowolony. Jesli zamierzasz podlaczyc dysk do stacjonarnego komputera i czasami przenosil jakies dane to kabel USB z dodatkowym zasilaniem nie bedzie wielkim problemem i bierz PQI. Pokrowiec bedzie dodatkowym atutem. Jesli chcesz czesto przenosic dane i korzystac z dysku na wielu różnych komputerach - to wez WD bo ma solidne gniazdo i bezposredni pojedynczy kabelek USB ( dosyc krotki 60 cm ).

jeszcze jedna wazna sprawa - z opinii internautów wynika, że oprogramowanie w PQI nie działa na 64bitowych systemach.

Dysk będzie służyć głównie do trzymania danych typu filmy, muzyka itp. Korzystanie? Hmmm, średnio. Do laptopa podłączyć, u siebie czy gdzieś u kolegi czy coś.

Jeszcze jedno - do czego służy ten przycisk “backup” na dysku od pqi?

Teraz jak tak oglądam te fotki mam wrażenie, że WD jest solidniej wykonany niż pqi.

Co do kabelka - toć to nie problem dokupić dłuższy :wink:

Szkoda,że nie posiada futerału - trzeba będzie dokupić ;/

Dzięki, chyba kupię sobie tego WD :wink:

Przycisk backup na PQI to takie bardzo fajne rozwiazanie dla “leniwych”. Poprostu naciskasz go po podlaczeniu dysku do komputera i wykonuje on kopie zapasowa. Rownie prosto wlasciwie mozesz wykonac to wybeirajac odpowiednia funkcje w programie zarowno od PQI jak i WD. Ja mimo wszystko wole recznie robic backup bo moge zdefiniowac co chce archiwizowac a co nie. W kwestii archiwizacji danych WD ma fajne oprogramowanie do tego ktore mozna tak skonfugurowac, ze automatycznie tworzy on kopie zdefiniowanych plkow - zapamietujac np 5 ostatnich wersji pliku. jesli niechcacy kilkukrotnie nadpiszesz jakis plik czy cos to w kazdej chwili mozesz odzyskac jedna z porzednich wersji.

Oba dyski sa naprawde dobrej jakosci i w cenie do 300zł i 320 Gb to te 2 pozycje sa najrozsadniejsze. Ogladalem oba dyski w sklepie, sa naprawde bardzo podobne do siebie, WD na krawedziach jakby troszke lepiej spasowany ale PQI wcale nie mozna nic zarzucic. Gdybys potrrzebowal dysk do bardziej ekstremalnych przygod to fajny jest PQI H560 ktory spokojnie wytrzymuje upadki z wysokosci metra na podloge ( testy sa na youtube ) ale niestety wyglada ochydnie i jak zamierzasz go glownie trzymac na biurku to lepiej bedzie prezentowal sie PQI H550 lub WD. WD ma na jednej stronie obudowy malutkie gumeczki wiec bardzo stabilnie lezy.

Dodam jeszcze ze PQI domyslnie sformatowany jest w systemie plików FAT32 co nie sie ze soba ograniczenia tego systemu plików a mianowicie - maksymalny rozmiar pliku to 2gb wiec przetrzymywanie filmów HD czy obrazów płyt odpada - musisz najpierw sformatowac caly dysk na NTSF. WD domyslnie jest juz w NTSF, a sterowniki sa na ukrytej czesci dysku ktorej nie da sie sformatowac i ktora widoczna jest jako wirtualny naped CD tak wiec bardzo fajne i wygodne rozwiazanie.

Pmietaj ze jesli masz 64 bitowy system to sa jakies problemy z programowaniem PQI.

Jesli chodzi o futerał to niestety bardzo by sie przydal - ja osobiscie trzymam swoj w takim sztywnym etui od GPSa bo idealnie pasuje i solidne. Oba dyski maja bardzo blyszczace obudowy, wiec w switle widac wsyztskie odciski palcow, ryski itp :slight_smile: Mnie to nie przeszkadza ale warto wiedziec.

Wiem, ale mi to też nie zawadza :wink:

Dzięki, przekonałeś mnie do WD. Nie, narazie 64-bitowego systemu nie miałem, nie mam i jeszcze mieć nie będę - po prostu nie mam tak “wypasionego” sprzętu. Jednak myślmy o przyszłości :wink:

Już oglądałem na vobis.pl takie etui - 40zł, nie dużo :wink: Nie wiesz może, czy w takich opakowaniach można jeszcze kabelek schować? Na oko wywnioskować nie potrafię :wink:

ocen to po wymiarach dysku i wymiarach etui… napewno znajdzie sie miejsce. Wiekszosc takich pokrowców, po wewnetrznej stronie ma taka jakby siatke/kieszonke w ktora mozna schowac kabel i raczej bez problemu go upchniesz.

np ten 'TUCANO":

grubosc dysku WD to okolo 1 cm

Zakupiłem :wink:

Głupi ten program trochę, bo nie mam świetnego PC, i po wpięciu mi się cały zacina ;/ Spróbuję bez software.

Co do etui - hmmm, właśnie się rozglądałem w Euro AGD i RTV, i nic ciekawego tam nie było ;p

Znajdę jakiś ;’)!

Co myślicie o jego następcy PQI H551?

Kabel USB już jest pojedynczy, tylko szkoda, że nie ma pokrowca :frowning:

Różnica w cenie 20 zł :smiley:

Dodane piątek, 28 maja 2010, 10:41

Gdyby ktoś był zainteresowany kupnem, powyższy model ma także pokrowiec, także zdecydowanie polecam.

Mam ten dysk (PQI H550 320GB) od roku i do dziś było wszystko OK. Chciałem dziś dodać mu parę plików z kompa, ale tu

“niespodzianka” - mój laptek przestał widzieć dysk. Wyświetlał dymek z komunikatem - urządzenie uszkodzone, ale nie można znaleźć urządzenia. Nie pokazywał go też w oknie “Mój komputer” - “urządzenia z wymiennymi nośnikami pamięci”.

Odinstalowałem program z kompa , i ponownie zainstalowałem z płytki CD. Nadal go nie widział. Po kilku próbach podłączenia , i odłączaniu od kompa - nagle nie wiadomo jak - pokazał go i otworzył - co to za ustrojstwo. Już wysłałem do

morele.net. w Krakowie zgłoszenie do serwisu - ciekawe co mi odpowiedzą. W ogóle to dotychczas byłem z niego zadowolony. Oby było tak nadal bo mam na nim trochę ważnych danych. Pozdrawiam.

Dzięki za informację - zakupiłem jakiś czas temu WD My Passport Essential 320 GB i muszę przyznać, że jestem zadowolony, jedynie zawadza mi, że powierzchnia jest błyszcząca - przez to widać, jak dysk jest porysowany. Jednak ważne że działa, i że transfer mnie zadowala;)