Orange FunPack brak wypowiedzenia umowy, cesja i wyższe rachunki

Miałem w domu usługę FunPack z Orange (internet 10Mb + tv + telefon voip) nie na siebie. Umowa obowiązywała od 8 czerwca 2012 do 8 czerwca 2014 roku.

By umowę zerwać, należało wypowiedzieć ją najpóźniej 30 dni przed datą jej wygaśnięcia. W przeciwnym wypadku umowa miała zostać przedłużona na 6 miesięcy.

Jak się dowiedziałem z co najmniej trzech różnych rozmów telefonicznych z konsultantami Orange z ostatnich miesięcy oraz jak wyczytałem z umowy*, takie przedłużenie jest automatyczne i “nic się nie zmieni”.

Pasowało mi to, bo nie chcę się pakować przedłużenie umowy na rok czy nawet dwa, bo czekam na ofertę konkurencji, która ma się pojawić pod koniec roku.

Rachunek miesięczny wynosił zwykle 115-130 zł.

Jednocześnie na początku czerwca zlecona została cesja tej umowy na mnie. Tylko i wyłącznie przekazanie usługi, bez zmiany lokalizacji, numeru, itp.

Zlecenie przez telefon zostało złożone chyba 6 czerwca. Cesja miała wejść w życie 1 lipca.

Po 6 czerwca na starego abonenta przyszła faktura do zapłaty, na której naliczone są opłaty za pierwsze 6 dni czerwca:

  • opłata za FunPacka

  • opłata za wykonane rozmowy telefoniczne

  • opłata za utrzymanie łącza (ta za cały miesiąc, z reklamacji sprzed 2 lat już wyszło, że jej nie dzielą)

Całość około 65 zł.

Zdziwiła mnie ta faktura, no ale zapłaciłem, bo inaczej cesja by nie ruszyła.

8 lipca przyszła kolejna faktura na dawnego abonenta z rozliczeniem za resztę dni czerwca.

Kwota: 167 zł…

Nazwa usługi została zmieniona z:

Internet 10Mb+usługa tv+telefon-Funpack i rozmowy na świat (24 mies.)

na

Internet 10Mb+usługa tv+telefon.

Dzisiaj, czyli 9 lipca do mnie (czyli nowego abonenta) przyszła kolejna faktura tylko za opłaty stałe na lipiec na kwotę 139 zł.

Kwota ta byłaby wyższa (230zł), ale w usługach doszło coś nazwane:

zniżka promocyjna stacji i to obniża rachunek o 90 zł.

Dla mnie to są cuda dziwy jakieś.

Czy coś przegapiłem i teraz pozostanie mi do płacenia dwie i pół stówy za internet, tv i telefon (i znikną darmowe rozmowy voip) + te dziwne faktury, które dostałem wczoraj i dziś?

Na obie faktury złozyłem reklamację tuż po ich otrzymaniu, więc sprawa ewentualnych korekt jest póki co otwarta.

Jednak już teraz chciałbym wiedzieć, czy ktoś się spotkał z podobnym traktowaniem i czy to ja mam rację (że niesłusznie mnie i poprzedniego abonenta fakturują po znacznie zawyżonych cenach), czy jednak czegoś nie doczytałem i teraz będę zmuszony płacić po dwie i pół stówy przez pół roku (czyli 2x drożej i to bez darmowych rozmów voip w Polsce i do wybranych krajów EU)?

* Wycinek umowy:

§ 3:

  1. Umowa zostaje zawarta na czas określony , który upływa z końcem 24 miesiąca, liczony od dnia rozpoczęcia świadczenia Usługi.

[…]

  1. W ramach niniejszej Umowy Abonent korzysta z następującej oferty promocyjnej (której zasady zostały określone w regulaminach Promocji lub Ofert Okresowych) FunPack i rozmowy na świat.

[…]

  1. O ile Abonent nie wyrazi innego oświadczenia woli przed upływem okresu, na jaki umowa została zawarta, Umowa zawarta na czas określony uważana będzie za przedłużoną na czas określony 6 miesięcy.

  2. W przypadku przedłużenia Umowy, o którym mowa w ust. 5, Abonent będzie ponosił opłaty abonamentowe w wysokości opłaty abonamentowej za ostatni miesiąc korzystania z Usługi na warunkach Umowy zawartej na czas określony.

Dla zainteresowanych: obie reklamacje zostały uwzględnione. Wystąpił u nich błąd systemowy, a że nie oferują już promocji nazwanej “Rozmowy na świat”, nie są w stanie mi jej ponownie uruchomić na te dodatkowe 6 miesięcy mimo tego, że umowa wskazuje inaczej.

Zostałem poinformowany, że w sierpniu również zostaną naniesione korekty na fakturę.

Równocześnie zostałem poproszony o kontakt z infolinią, by omówić szczegóły przejścia na korzystniejszą taryfę.

Cwani, bo ja nie mam póki co w planach przedłużania umowy na dłużej niż pół roku.