Mieszkam w Poznaniu. Za niecałe dwa miesiące kończy mi się umowa z Orange na Neostradę 2Mbit/s + usługa TV. Teraz mam do wyboru albo Orange albo Netię. Niestety inni ISP nie świadczą usług w mojej okolicy
Normalnie pewnie bym został w Orange, ale zależy mi na określonych kanałach telewizyjnych, które Orange w nowej ofercie nie posiada, a Netia owszem.
Mam więc kilka pytań odnośnie wyboru nowej oferty:
Jestem w Orange(dawniej w TP) od dobrych 6 lat i jakoś specjalnie nie miałem problemu z ich usługami. Oczywiście zdarzały się jakieś przerwy (parę godzin, ewentualnie dzień przerwy w dostępie do usług, ale to zdarzyło się najwyżej 10 razy - nie liczę problemów z liveboxem
Posiadam również umowę na telefon stacjonarny w Orange, ale ona kończy się dopiero w maju. Czy hipotetycznie mogę przejść do Netii i telefon zostawić na te dwa miesiące dłużej w Orange?
Czy też może istnieje możliwość przejścia do Netii i przeniesienia telefonu z Orange do Netii bez ponoszenia kosztów zerwania szybciej umowy (czy innych paragrafów).
Jaki jest termin oczekiwania na podłączenie internetu i tv w Netii. Bo nie chcę zostać za długo bez kontaktu ze Światem
W zasięgu Netii jestem. Przynajmniej wg ich konsultanta, który powiedział, że mogę mieć max. 16Mbit/s. Chociaż mam dziwne przeczucie, że jak podpiszę umowę to nigdy nie osiągną nawet 10Mbit/s.
A co do kablówek - owszem są na osiedlach. A ja mieszkam w domu wolno-stojącym i żadna kablówka mnie nie obejmuje.
Pisząc w zasięgu ich kabli miałem na myśli infrastrukturę Netii. bo z tego co piszesz to będziesz dalej na kablu Orange. Gdzie tez ci dadzą za 59zł 10Mbps 20 nie ma sensu brać.
Jeśli możesz to napisz, o które dokładnie kanały chodzi. Co do infrastruktury, to koledzy mają rację, Netia nie ma własnej i ciągnie po kablach Orange’a, więc Netia nie da Ci szybszego łącza, aniżeli Orange by Ci dał. Jeśli przez sześć lat byłeś w Orange i jesteś zadowolony z ich usług, a teraz przechodzisz do innych tylko przez kanały telewizyjne, to ja bym się mocno zastanowił czy warto przechodzić. Napisz coś więcej o samych kanałach, które musisz mieć.
U mnie netie mamy w firmie i powiem Ci, że chodzi super oczywiście zdarzają się awarie, ale póki co nigdy nie trwała dłużej niż 3 godziny. Przepustowość stała nie spada jakoś strasznie.
Jako, że w ofercie Netii skłaniam się ku pakietowi telewizyjnemu “Prestiżowy”, więc zależy mi głównie na programach: HBO*, Filmbox, i oczywiście Polsat Sport i Polsat Sport Ekstra i od czasu do czasu Extreme Sports Channel. Niestety Orange tych kanałów nie zapewnia (HBO tak ale trzeba dodatkowo płacić)
No faktycznie, nie ma żadnego kanału. HBO razem z Filmboxem jest, ale dopiero od pakietu za 235 zł (razem z internetem 10Mb/s i telefonem). Trochę nie opłacalne.
Jeśli chodzi o prędkość to i jedno i drugie na kablach ze starej TP poleci, to i tu i tam będzie ten sam kit. Raczej bym popatrzył na ceny, długość umowy (Netia na czas nie określony miała) i na to czy jak wyjdzie jakaś promocja lub obniżka cenowa to czy da się skorzystać. Byłem w Orange i nie można było nic zmienić do końca trwania umowy, w Netii wystarczy że zadzwonię i od następnego okresu rozliczeniowego korzystam z innej oferty. Dla mnie to wygodniejsze.
Jeśli chodzi o rewelacje konsultantów radzę być bardzo ostrożnym. Sam jestem klientem Netii i nie narzekam (stara umowa do 20 MBit bez TV - prędkość rzeczywista 13-14 MBit), ale miałem niedawno rozmowę z bardzo uprzejmą konsultantką Orange. Chciałem wziąć u nich internet dla ojca, wieloletniego klienta TP.SA (teraz Orange) i pani zarzekała się że super duper prędkość DO 10 Mbit za 50zł. Na szczęście poprosiłem o konsultacje z technikiem i przeprowadzenie testu możliwości łącza i - łomatkobosko! okazało się że linia pociągnie nie więcej niż 2Mbit. Także ostrzegam - rewelacje konsultantów można między bajki włożyć, zależy im tylko na kolejnej podpisanej umowie. Klauzula “do” w deklaracji prędkości uniemożliwia reklamacje czy zerwanie umowy w przypadku niezadowolenia z rzeczywistej prędkości.
Jak dla mnie zapis “do” i wiążące się z tym następstwa (jakie kable taki internet, cena stała) mogą zostać. Jednak powinna być prawna regulacja, aby potencjalny klient był informowany przez konsultanta o rzeczywistych możliwościach swojej lini - a nie dopiero “na żądanie”. Nie każdy musi się znać na parametrach, prędkościach itp. dlatego obowiązkiem papug z biura obsługi powinno być dokładne wyjaśnienie przyszłemu abonentowi co w trawie piszczy.
Wg testu netii mogę mieć maks 8Mbit/s, a wg Orange do 10Mbit/s (wg adresu) i do 20Mbit/s (wg telefonu). Teraz pytanie, który test jest najbliższy rzeczywistości. Przepuszczam na swoje nieszczęście, że ten z najgorszym wynikiem.
Heh, nie przeszkadzało by mi to gdyby konsultantka miała obowiązek powiedzieć np. “blablabla proponuję panu usługę do 10 Mbit za kwotę 49,99 zł miesięcznie. Okablowanie w pańskim lokalu pozwoli na korzystanie z Internetu z prędkością nie mniejszą niż 6Mbit”. I gdyby oczywiście było to zgodne z prawdą.
Osobiście raczej nie spodziewałbym się większych prędkości niż 8-10 Mbit. Te 20 co wyszło łorangowi to może być chwilóweczka, a stabilne połączenie działać znacznie wolniej.
Mnie to co oni gadają to wisi, ważne jest co jest w zapisie, jak jest do 10 to nic nie zrobisz. jak bedzie 2. jak by było napisane 10 to ma być 10 i koniec.
Tak jak technik mi ostatnio, ale wi pan ze w umowie jest do 10 heheh a nie gwarantowane 10.