Tak jak napisał bachus będzie to ci działać ale zanim opiszę bardziej szczegółowo kwestię adresowania urządzeń w sieci pozwolę sobie na małe wyjaśnienie nazewnictwa.
Router to urządzenie które zajmuje się routowaniem pakietów w sieci i nadaje on urządzeniom w sieci adresy IP (DHCP każdemu nadaje inny IP aby w danym momencie nie było urządzeń o tym samym IP bo nie będą one dzałać; można też wyłączyć DHCP i ręcznie nadawać IP), routery są zwykłe i z wbudowanym AP WiFi (oprócz tego może on mieć wbudowany modem).
Switch nie nadaje adresów IP a działa jedynie jako rozdzielacz umożliwiając wpięcie do routera większej ilości urządzeń niż ilość gniazd ethernet w nim (zwykły rozdzielacz jak dla analogowego telefonu stacjonarnego nie zadziała), adresy IP nadal nadaje router.
AccessPoint WIFI w stricte znaczenia to jedynie punkt dostępowy dla urządzeń bezprzewodowych który w działaniu przypomina switcha (tworzy sieć WiFi ale adresów IP nie nadaje; dalej robi to router) ale teraz chyba już nie produkują urządzeń które są stricte AP tylko są to tak naprawdę routery z wbudowanym AP.
Każde urządzenie wpięte do danego routera (kablowo lub po WiFi; bezpośrednio do niego lub poprzez prosty AP lub switcha) ma adres IP nadawany przez niego i zgodny z adresem tworzonej przez niego podsieci, jeśli router nadaje sobie adres 192.168.1.1 (zwykle taki sobie ustawiają) to urządzenia od niego będą otrzymywać adresy według wzorca 192.168.1.X i będą należeć do jednej podsieci.
Jeśli kupisz AP który jest jednocześnie routerem (niektóre mają możliwość wyłączenia funkcji routera i przełączenia w tryb prostego AP) on od twojego routera otrzyma IP z jego podsieci ale sam utworzy nową podsieć o innym wzorcu (aby nie było konfliktu) i podłączone do niego urządzenia bezprzewodowe będą należeć do jego podsieci i będą miały IP według wzorca jego podsieci.
Jeśli koniecznie chcesz aby wszystkie urządzenia końcowe były w jednej podsieci (bo z jakiegoś powodu muszą się np. widzieć w otoczeniu sieciowym) to możesz kupić router z wbudowanym AP oraz switch jeśli potrzebujesz więcej portów ethernet i podłączyć switcha do tego nowego routera a do starego routera podłączyć tylko ten nowy router.
A najlepiej by było jeśli ten stary router nie jest w tym miejscu niezbędny z jakiegoś powodu (np. jest on z wbudowanym modemem lub dostawca nie dopuszcza routera o innym adresie MAC) odłączyć go zupełnie i wpiąć ten nowy router w jego miejsce.
Router w sieci jest jeden - ten do internetu. Na nim uruchomiona jest usługa (program) DCHP. Komputer podłączony do tej sieci w przypadku, jak ma ustawione że ma pobrać sobie adres IP z sieci się pyta wszystkich urządzeń podłączonych tam:
hej, czy może mi ktoś dać adres IP?
W tym momemcie odzywa się Twój router:
no ja mogę Ci przydzielić
Komputer odpowiada:
no to ja biorę
Router:
potwierdzam, że wziąłeś taki adres IP
Jak wepniesz więc do sieci dwa routery, to w standardowo skonfigurowanej sieci powinien być uruchomiony tylko jeden serwer DHCP - jak więc odpowie szybciej taki co nie ma źródła internetu, to komputer dostanie jego adres IP. Jasne, możesz sobie podłączyć do tej samej sieci dwa rouery, ale na jednym z nich wyłącz DHCP - może więc służyć jako zwykły switch.
Można wyłączyć w jednym z routerów DHCP ale nie jest to niezbędne, można mieć wiele routerów wpiętych do siebie po kolei (router 1 portem WAN do sieci dostawcy, router 2 portem WAN pod portu LAN/ethernet do routera 1, router 3 portem WAN do portu LAN routera 2 itd.) i na każdym może być włączone DHCP (pomijam kwestię ograniczeń w max ilości urządzeń w danej podsieci wynikających z konfiguracji maski podsieci).
Adres IP nada urządzeniu (zakładając że mówimy o konfiguracji urządzeń że szukają serwera DHCP który nada im adres IP) ten router do którego portu jest ono wpięte chyba że ma on wyłączoną usługę DHCP i funkcjonuje on jako switch, w takim przypadku on nie nadaje adresów więc adres nada router będący poziom wyżej do którego jest wpięty tamten z wyłączonym DHCP.
Można nawet mieć do portów LAN routera 1 wpięte równolegle obok siebie router 2 i router 3 (lub więcej) i we wszystkich może być włączone DHCP, router 1 tworzy wtedy podsieć do której należą router 2 i router 3 które z kolei tworzą dwie odrębne oddzielne podsieci.
W taki sposób z grubsza jest zbudowany cały internet z wielu węzłów (wielkich głównych, średnich, mniejszych, jeszcze mniejszych itp. itd.) tworzonych przez routery.
Tylko widzisz - dzielenie w domowej sieci na kolejne domeny rozgłoszeniowe najczęściej powoduje problemy, jak “a czemu nie mam routingu do komputera X”, albo “czemu muszę zmienić adresację na drugim routerze i czemu nie powinień od strony WAN być taka sama podsieć, jak od strony LAN” etc.
I tu dochodzimy do sedna, jeśli ktoś potrzebuje aby komputery były koniecznie w tej samej podsieci bo np. ktoś korzysta z udostępniania drukarek lub potrzebuje dostępu do folderów udostępnionych na drugim komputerze to faktycznie można się wkopać jak się źle zrobi połączenia ale jeśli nikt takich rzeczy nie robi a jedynie potrzebuje podzielić łącze aby kilka urządzeń miało dostęp do internetu nie ma to w zasadzie znaczenia.
W tym konkretnym przypadku jeśli kolega kupi router z wbudowanym AP i podłączy go portem WAN do portu LAN tego routera który ma teraz a wszystkie urządzenia które ma teraz podłączone do obecnego routera oraz switcha podłączy do nowego routera to wszystkim urządzeniom włącznie z tymi podłączonymi poprzez switcha oraz tym podłączonym po WiFi IP nada ten nowy router i wszystkie będą w tej samej podsieci, w razie potrzeby bez problemu będą się widziały wszystkie urządzenia i udostępnianie plików/drukarek itp. będzie działać.