Czy zakup licencji(plakietka z hologramem) dla Office 2007 Small Business na olx za kilkadziesiąt złotych jest w pełni legalny? Jakie papiery powinienem mieć dodatkowo choćby w razie jakiejś kontroli?
A przy okazji. Czy może znany i możliwy do rozwiązania jest brak możliwości przesunięcia(odklejenia zmaksymalizowanego) okna Excela chwytając za pasek tytułu na Windows 11? Co ciekawe jest tak jedynie w Excelu.
Zakup jest legalny, M$ zezwala, na zakup czego tylko dusza zapragnie, co wcale nie oznacza, że program jest legalny. Po prostu masz kolekcjonerską licencję, w pełni legalną i tyle.
Według mnie sprawa wygląda tak, że do 99% podstawowych zastosowań wystarcza LIbeOffice całkowicie darmowy w firmie, albo wersje online Google. W firmach gdzie naprawdę jest potrzeba korzystania z funkcji zaawansowanych, zakup wersji abonamentowej znika w kosztach. Nikt się nad takimi pierdołami po prostu nie zastanawia nawet.
Proponowanie Office Online, Google Docs oraz xDoffice (LibreOffice) jest nie tylko błędne, ale i - przede wszystkim - nie odpowiada na pytanie.
Odpowiedź na twoje pytanie jest zależna od tego, czy wspomniana licencja jest przenośna czy nie (stary tryb OEM). Na podstawie podanych informacji nie da się tego określić.
Nie. M$ zgodnie z prawem nie zabrania sprzedaży licencji. Płytek itp. Oni zwyczajnie nie aktywują tego co im nie pasuje i powodzenia w dociekaniu praw.
Sytuacja w której jakaś firma kupiła niby licencje na jakimś portalu, z wszelkimi papierami i działało to chwilę, a potem zostało zablokowane są bardzo częste.
Może będzie działać, może nie. Może nie będzie potem problemu, a może będzie.
Problem polega na tym, że nawet niby zafoliowane licencje, są często przez sprzedawców wielokrotnie aktywowane po jakimś czasie.
Oczywiście, jeśli firma naprawdę potrzebuje takiego narzędzia, to po prostu powinna to uwzględnić w budżecie. Jeśli nie może sobie pozwolić na zakup office, a do tego nie wystarczy jej np. Libre Office, to może warto przemyśleć, czy nie lepiej zatrudnić się w Biedronce na kasie.