Ostrzeżenie dla użytkowników avasta!

Ja też mam nieprzyjemne wspomnienia za Avastem… normalnie używam NODa, a że akurat nie miałem go pod ręką to zainstalowałem właśnie Avasta HE.

Odwiedziłem kilka stron, o których żaden szanujący się obywatel nawet nie słyszał ( :slight_smile: ) i co ? - Po restarcie komputer ledwo zipał :confused:

Gdybym używał noda to na tego typu stronach wyskakiwały by informacje, że dany zbior to wirus, połączenie zostaje przerwane. Avast nawet nie zauważył, że coś się święci :frowning:

Ponieważ temat przekształcił się w luźną pogadankę więc do luźniejszego działu go przenoszę

Bo avast to antywirus dla rozsądnych ludzi. Do odwiedzania stron warezowych i pornograficznych się nie nadaje.

Podoba mi się określenie “antywirus dla rozsądnych ludzi”… Równie dobrze można by stworzyć kamizelkę kuloodporną dla rozsądnych ludzi, która chroni jedynie przed kulkami z procy, gdyż rozsądni ludzie nie chodzą w miejsca, gdzie bywają strzelaniny…

Ale to juz dawno bylo wiadome ze zaden darmowy antywir na windows nie radzi sobie ze wszystkim wirusami. A zwlaszcza avast. Poza tym nie ma takiego antywirusa ktorego wykrywalnosc byla by 100%. Te najlepsze mają 80-90 % wiec i tak czesc przepuszczają.

Śmiesza mnie ludzie którzy myślą ze mając firewalla i avasta nic nie zlapią albo tacy co mówią ze “ja nigdy nic nie zlapalem” heheh niby skąd to wie taki ktoś?

Żaden antywirus nie daje takiej pewności, a tym bardziej darmowy, zgoda. Ja już kiedyś napisałem, że avast przy wsparciu innych (również darmowych) programów zabezpieczających + okresową kontrolą skanerami on-line może z powodzeniem zastąpić komercyjne pakiety typu Internet Security. Jednak jeśli ktoś jest kompletnym lamerem jeśli chodzi o bezpieczeństwo komputera w sieci to szczerze odradzam takie rozwiązanie.

czyli my, użytkownicy avasta jesteśmy nierozsądni tak? A ty sam pewnie wchodzisz na porno strony, bo twierdzisz że avast sie do nich nie nadaje, czyli już próbowałeś.

Co takiego? Umiesz czytać? Napisałem wprost, bez ironii. Zresztą sam używam avasta, już od półtora roku.

taki sam szajs…Poczytaj sobie testy antywirusów, avast i avg oraz avira zazwyczaj są na ostatnich miejscach.

Zeby na windowsie czuć się w miare bezpiecznie to trzeba sie niezle napocić uzywając do tego darmowych programów. I jak ktoś wyzej powiedzial trzeba ich uzyc kilka naraz.

Poza tym wcale nie trzeba wchodzić na pornostronki czy warezowe by coś złapać. Coraz częsciej spyware lapie się na “zwyklych” stronach.

Ciekawy też jest napis na pudełkach oryginalnych płyt muzycznych (działa tylko pod windows hehehe). :mrgreen:

Wirusy to pestka przy spyware i nowoczesnych trojanach.

hehe nia chciałbym zobaczyć loga po skanowaniu kasperskim :mrgreen:

popieram

ja również… nie polecam avasta

Nie pokażę, bo nie zamierzam instalować Kaspersky’ego. Jednak skanowanie antywirusami on-line (m.in. Kaspersky Online Scanner) potwierdza, że system jest czysty. Sprawdzam również logi HijackThis i podobnych programów z tym samym wynikiem - czyste.

Ja polecam! Dla mniej doświadczonych użytkowników niestety nie będzie wystarczał. Po za tym ja otwierasz plik z trojanem to automatycznie avast wykrywa konia więc chyba najpierw musiałeś załatwić sobie trojana a potem instalować avasta bo innego wyjścia nie widzę… :shock:

a ja widze

szperałem gdzies w necie i wszedlem na taką stronke (nie pamiętam jaką) avast zaczął sie drzeć że niby powstrzymał ataki, szybko opuściłem stronke i potem wywaliłem to co sie zagnieździło po “zatrzymaniu” ataków przez avasta :smiley: kolejny przykład: miałem przez dłuższy czas avasta (nie chodzilem po stronach typu cracki itp.) potem postanowiłem przetestowac kasperskiego… i co? po skanowaniu kilka trojanków, wirusów :stuck_out_tongue:

Mam takie pytanie? Czego (niektórzy!) ludzie chcą od Avasta? Czegoż to można żądać od darmowego programu? Ktoś to ciągle ulepsza, udoskonala, aktualizuje i pozwala z tego korzystać za darmo; w domowym użytkowaniu ma się po prostu za friko antywira, bodajże codziennie aktualizowanego! Miałem Avasta długie czasy i nie narzekałem. Czasem co nieco się wdarło, a potem naprawiało, ale i na tym potem się zdobywało podstawową wiedzę, na temat bezpieczeństwa. Teraz mam NOD-a ale już nie za friko tylko za 140zł! A w kwietniu bodajże kończy się licencja,a wtedy trzeba będzie wyłożyć z portfela następne jakieś 90zł. I kto ma teraz rację? Ten co płaci i ma prawie wszystko w nosie? Czy ten co woli kasę do portfela schować, a czasem trochę więcej ostrożności zachować, często skanować, używać bezpłatnych Online i odpowiednio Windowsa skonfigurować, aktualizację systemu, jakąś kopię zrobić…

Żeby dobrze sprzedać produkt to trzeba sobie najpierw renomę wyrobić, a taki np. NOD czy Kasperski już taką renomę posiada i będzie robić wszystko by jej nie stracić. Dlatego takiego typu programy zawsze (no może prawie zawsze) będą lepsze.

Jeśli chodzi kwestię zamulania i pamięciożerności przez Avasta to jest to dla mnie co najmniej nie w porządku, bo tak “lekkiego” antywira chyba nie ma.

Nie wiem czemu tak uczepiliście się Avasta.

Dla mnie jest to jeden z najlepszych darmowych antyvirusów. Jeżeli komputer jest w dobrych rękach to można czuć się bezpiecznym mając go zainstalowanego.

faktem jest że avast jest beznadziejny ale i tak większość osób go używa. Powód - jest darmowy 8)

tak to prawda. jak ktoś sie upiera przy darmowych antywirach to niech bierze aola

Ja mam avasta od 2 lat i jestem zadowolony.

Fakt, że nie używam p2p, ani nie ściagam wszystkiego co podejdzie :slight_smile:

Tak jak pisali wyżej, skan co jakiś czas + skan on-line, trochę rozsądku i jest ok.

Pozdrawiam :slight_smile:

Ja po tym jak zawiodłem się na Avaście chciałem jedynie uświadomić innych ludzi, iż nie koniecznie ten program zawsze ich ochroni. Przecież NIE KAŻDY darmowy program jest gorszy od płatnego…

To fakt, zresztą to ująłem domyślnie w mym poście.

Pozdrawiam