Ostrzeżenie za "PW"

no a jak inaczej?

Bez komentarza…

Gdybyś Magik nie dostrzegł to chodzi o rozwiązanie pewnego zagadnienia natury prawnej. Nic a nic poza tym.

stachan w redakcji są tęższe głowy mające wykształcenie prawnicze, więc Twoje uwagi naprawdę nic nowego nie wnoszą, a jak zwykle tylko mącisz

Ale ja, kolego fiesta jestem zwykły burak :stuck_out_tongue:

dobra chłopcy, bawcie się dalej :lol:

Ja mimo wszystko zadam to pytanie na e-prawniku bo problem naprawdę jest interesujący - jeśli opinia będzie zbieżna z moim poglądem na tą sprawę to wyślę wam info chłopcy.

spokojnej nocy :wink:

Czy dyskusja nie stała się przypadkiem dowodem na przerost formy nad treścią?

Przypomnę pytanie zawarte w pierwszym poście:

Odpowiedż na to pytanie brzmi tak. Koniec tematu.

Rozwijane w dalszym ciągu dyskusji “filozofowanie” i przekształcanie prostego pytania w

jest zupełnie nie na miejscu.

Oczywiście można bić pianę i “przepychać” się mądrościami (tym bardziej, że niektóre stwierdzenia zawierają szczere wyznania

)

ale po co ?

widzisz sdar ja ten temat zainicjowałem pytaniem na które otrzymałem odpowiedz :smiley: i… dla mnie temat zakończył sie wraz z wypowiedzią Monczkina.

Lecz pozwolę sobie napisać, wskaz proszę pierwszy post w tym temacie nawiązujący do porad prawnych , “filozofowaniu” itp, a co niemiara doczytałem sie ze posiadam

:-k

wiec jak sam widzisz bez urazy dla moderacji ale kto ta filozofie "zapoczątkował " ??

Jako, że czuję się adresatem tego stwierdzenia, sugerującego “filozofowanie” - w tym kontekście w znaczeniu pejoratywnym, chcę tu zaakcentować, że mój skromny wkład w temat, był tylko podkreśleniem wagi tajemnicy korespondencji w oparciu o wskazane artykuły Konstytucji RP i Kodeksu Cywilnego (i tutaj każdy myślący obywatel winien mieć tego świadomość), a miało to związek nie z pytaniem na które uzyskałeś odpowiedź, a z dalszym drążeniem tematu przez Ciebie, gdzie wyrażałeś wątpliwość, o jakiej tu tajemnicy mowa. To wszystko.

Gdybyś jeszcze miał jakieś wątpliwości, uwagi odnośnie “filozofii” uprawianej przez Moderatorów, konkretnie mojej , to:

Zapraszam

Nie wiem dlaczego z tak fajnego tematu można zrobić takie bagno. Lazikar aż się zachłysnął złośliwostkami w swoim pierwszym poście (który potem szybko zmienił), fiesta nie może się aż obyć od uszczypliwości, sdar bezczelnie szydzi i ironizuje na mój temat. Co z wami ludzie?

Dla mnie jest to fajne zagadnienie i tyle. Po prostu można postawić pytanie, które wprost wynika z zapytania xulu: czy jakakolwiek ingerencja moderatora w treści PW (w tym sankcja za zawartość tej treści) jest możliwa w oparciu o definicję tajemnicy korespondencji.

Jak widać niektórzy twierdzą, że jest możliwa bo adresat zgodził się tą treść udostępnić. Ja twierdzę, że tak nie można, gdyż na ujawnienie treści korespondencji jest wymagana zgoda zarówno nadawcy jak i adresata.

I to jest ewentualnie temat do dalszej dyskusji.

A wy tutaj od razu wsiedliście na mnie sugerując jakieś moje niecne plany. W czym niby mam mącić?

ehhh… pewnie żaden z was nawet by nie pisnął gdyby topic dotyczył tajemnicy korespondencji np. w e-mailach albo zwykłych listach. Ale to właśnie jest dziwna natura ludzka, która zamiast rozumem to działa instynktem.

stachan daj już sobie luz. Post który zmieniłem nie był taki złośliwy. Wyolbrzymiasz problem.

Polecam treść artykułu: http://www.bowi.org.pl/?bowi=70&p=12;

Agaton…Zadam Ci ostatnie pytanie w tym temacie:

dlaczego nieznając mojej osoby , jedyne co to korzystając z moich napisanych postów wyciągasz takie wnioski w stosunku do mnie

następnie:

posłuchaj Agaton dorównać twojej inteligencji to mi brakuje wiele…

lecz wiedz ze głupi to ja nie jestem,

to co piszesz jest dla mnie obraźliwe :evil:

ps.

pozwoliłem sobie tu napisać bo równie dobrze i Ty mogłeś skorzystać z PW

Skąd ja znam te czepianie się adminów kwesti prawnych, nie lubie jak ktoś tak drąży sam nie wie co i po co.

Jeśli na prawdę bardzo by się to kłuciło z prawem zawsze można zmienić wiadomości prywatne, na zwykłe wiadomości a w regulaminie dopisać że administracja ma do tego wgląd i tyle, po problemie.

1, W regulaminie pisze że admini mają wgląd.

2, Kodeks już nic do tego nie ma bo to nie wiadomości prywatne.

I co :lol: ? po problemie, tylko jak użytkownicy zaczną o takie głupoty robić afery to na prawdę admini zamiast robić wam imprezy będą siedzieli i kodeksy czytali.

Zresztą co tu dużo gadać jeśli prawo zostanie złamane, to własnie to może być podstawą do ujawnienia treści prywatnej.

Zacytuj fragment, potwierdzający Twoją tezę :slight_smile:

asterisku to jest sugestia a nie teza.

I tego się trzymajmy.

:mrgreen:

Aby było wszystko jasne.

W Regulaminie nic takiego nie jest napisane.