oszczędzacie kupując różne produkty? Szukacie miejsc, gdzie wasz ulubiony produkt jest najtańszy :)? Lub też szukacie jakiś zamienników? A może jesteście na tyle bogaci, że nie robi wam różnicy to, czy zapłacicie 1,50zł czy 2,80zł?
Jak tak, to gdzie wasze produkty są najtańsze :)? Jakie zamienniki są w miarę zdatne do spożycia, lub też w przypadku innych rzeczy do skorzystania ;)?
Ja jak jestem na zakupach i widzę coś drogiego, a mam w planach jeszcze jechać do innego sklepu gdzie dana rzecz jest tańsza to nie kupuję, tylko kupuję w tym sklepie co taniej. Jeśli jednak Robię zakupy tylko w jednym sklepie i wiem, że nigdzie indziej nie jadę, a coś jest droższe niż w innych sklepach to raczej to kupuję, ponieważ zanim dojadę do sklepu gdzie jest taniej, to spalę tyle ile bym miał zaoszczędzić, albo nawet i więcej, więc się nie opłaca wtedy.
Ja oszczędność przeliczam na paliwo i czas , czy jest sens jechać do jakiegoś innego sklepu kupić coś taniej(a jeżeli w pobliskim markecie) , jak i tak wszystko to się zrównoważy lub nawet niekiedy przekroczy koszt zamierzonej oszczędności.
Czas w moim przypadku zawsze się znajdzie, zazwyczaj poruszam się pieszo (ekologicznie )
Często tam coś kupuję, odkąd pamiętam.
Zauważyłem to dopiero…
… trzy lata temu :x Nigdy w sumie nie czytałem opakowań Teraz zawsze sprawdzam. Z ciekawości.
Szczerze mówiąc tyle tam chodzę a ani razu nie pomyślałem, aby ją zakupić Kiedyś muszę spróbować
U mnie tak samo W Zabrzu nie ma aż tylu marketów, ale czasem warto się porozglądać Za niedługo Auchan może będzie, bo ponoć budują ;d
Ja zazwyczaj chodzę pieszo, chyba że mniej mi się chce - wtedy podjeżdzam jakimś autobusem/tramwajem (najczęściej w jedną stronę tylko )
Dzisiaj kupiłem sobie dwa rożki - Princessę i KitKata. Nie kupiłbym sobie,gdyby nie to, że w lidlu kosztują 2,79 chyba, a w Carrefourze (nie wiem czy w całym, ale chyba tak) są po 2,10 czy tam dwa grosze więcej Chciałem kupić te nowe “Algida family” widziałem w realu po 5,69, a tutaj były po 3 coś (bliżej czterech złotych ) ale niestety wszystkie już były wykupione
Jeśli chodzi o oszczędzanie to ja w ten weekend się nieźle obłowiłem wyjechałem sobie odpocząć w moje ulubione miejsce (góry). Spotkałem tam sklep Big Star’a - a w nim 70% wyprzedaż. Rzeczy, które kosztowały kiedyś po 140zł ja kupiłem za 50. Wyszedłem chyba z 5-6 torbami ciuchów Na dłuższy czas mam takie zakupy z głowy