Oszukiwanie w szkole

Ja ściągam dość często. “Pomoce naukowe” się przydają :D.

Rzadko, ale zdarza się. Chociaż ostatnio jakoś mi wchodzi do głowy ehehe może to dlatego, że mało przedmiotów :roll: :wink:

Ściągam tylko wtedy jak się nie naucze :smiley:

A ja ściągam kiedy tylko się da! Ostatnio pisąłem sprawdzian z fizyki! To sobie zeszyt otworzyłem! I wszyściutko przepisałem! Bo niby zeszyst sobie pod kartke podłożyłem! :hahaha:

Mówimy tu o ściąganiu od kolegi, czy ściąganiu z karteczki :lol: ??

Ja nigdy nie ściągałem i nie daję ściągać, bo to kradzież mojej wiedzy :smiley:

Korzystając z tego, że na forum znajdują się specjaliści nauczyciele (np. Fiesta :slight_smile: ) zadam pytanie. Jeśli uczeń na kartce, na której pisze sprawdzian ma napisane na przykład jakieś wzory, no to jest ściąganie. A jeśli na kartce jest ciąg liter nie zrozumiały dla nauczyciela ? Chodzi mi tu o kodowanie ściąg. Czy nauczyciel ma prawo ukarać ucznia ściągającego w ten sposób ? (Bo przecież nie jest w stanie udowodnić)

SUPER pomysł !!

CANALETTO według mnie, jakiekolwiek napisy, teksty itp. na kartce, która nie powinna się znaleść w pobliżu wzroku, lub na kartce, na której pisze - podpada jako ściaga (he he - też mam papiery nauczyciela i nawet lichą praktykę w tej materii :slight_smile: )

No ale można by np. na ściądze i np. hm do piórnika włożyć !!

Ma prawo, bo przecież uczeń nie powinien mieć żadnich przedmiotów dodatkowych poza tymi przeznaczonymi do napisania sprawdzianu :slight_smile:

Co do ściągania to w Gimnazjum nie ściągałem jeszcze :roll:…

Przypomniała mi się jednak taka fajna (jak dla kogo :P) sytuacja:

Siedziałem w ostatniej ławce. Obok mnie z prawej i lewej stroy siedział kolega i koleżanka, z przodu kolega. Wszyscy ściągali ode mnie. Oni dostali piątki i minus piątki, a ja DOBRY :D…

Ale wtedy musisz się nauczyć kodowania ściąg :rotfl:.

Ja ściągam bardzi rzadko, tylko na przedmiotach których naprawdę nie rozumiem.

Właśnie na takich jest najgorzej: Np ciężko napisać ściągę z fizyki lub matmy, jeżeli trzeba coś liczyć :roll:

ja tam niesciagalem…no moze czasami…raz sciagalem i nauczyciel zobaczyl i dym mi xxxxxx zrobil ale …podsumowywujac raczej niesciagam.


Poczytaj regulamin. :!:

JUż ci wierzę :] od pewnego wielkoglowego napewno ściagałes :stuck_out_tongue:

Ja nie robie sciag, czasem cos tam sie zapytam dobrze poinformanego/-ej :]

A z fizyki, matmy itp. to jest najłatwij, dla mnie przynajmniej bo wystarczy zrozumiec i nie trzeba się uczyc (nie chce sie chwalić ale dostalem 6 jak sie nie uczylem na fizykę :] )

ja nie robie ściąg, czasami ściagne coś od kolegów albo z ich ściągi :smiley:

To znaczy, że jesteś jeszcze bardziej leniwy. Nawet ściągi ci się nie chce zrobić. :lol: