Otwieranie firmy w domu -kontrola legalności oprogramowania

Witam.

Moja siostra wkrótce otwiera działalność gospodarczą, której siedziba będzie w domu jednorodzinnym. W domu tym znajdują się komputery na których jest oprogramowanie do użytkowania niekomercyjnego (np. Office dla uczniów i studentów). Dlatego chcemy zakupić komputer oraz oprogramowanie dla potrzeby tej działalności. Czytałem trochę na te tematy i trochę się w tym wszystkim pogubiłem :roll:. Czy w przypadku kontroli oprogramowania w firmie mam udostępnić tylko komputer firmowy (zakupiony na firmę) czy też wszystkie komputery, które znajdują się w domu?

Według mnie udostępniasz tylko sprzęt firmowy, na którym masz oprogramowanie z odpowiednimi licencjami. Chodzi o wykazanie, że pliki firmowe, które tworzysz powstają w oprogramowaniu z licencją dla działalności gospodarczej lub są przeglądane / edytowane w takim oprogramowaniu.

Tyle w teorii. W praktyce kontrole oprogramowania w firmach zdarzają się bardzo rzadko (nie słyszałem nigdy o żadnej w moim mieście) i sprowadzają się głównie do weryfikacji legalności takiego oprogramowania. Nawet nie wiem, kto takie kontrole przeprowadza. Policja? Przedstawiciele producenta oprogramowania?

Są też sytuacje, w których ciężko zweryfikować przestrzeganie licencji oprogramowania. Weźmy taki przykład:

Jesteś studentem, ale prowadzisz też jakiś mały własny biznes. Ponieważ interes dopiero rozkręcasz, nie masz od razu kilku komputerów a jeden, z którego korzystasz zarówno dla potrzeb prywatnych, jak i firmowych. No i załóżmy, że na tym komputerze masz zainstalowany Office dla Uczniów i Studentów, w którym robisz prezentacje na ćwiczenia, ale nie robisz nic, co ma jakikolwiek związek z twoim biznesem. No i teraz przychodzi do Ciebie kontrola i widzi, że obok komputera leży stos wydrukowanych prostych ulotek reklamowych, które można zrobić w Wordzie. Jak niby sprawdzą, czy przypadkiem nie wydrukowałeś ich w swoim Wordzie dla Uczniów i Studentów?

Moja rada:

Jak już kupicie ten drugi komputer dla firmy to przestrzegajcie licencji oprogramowania, które tam instalujecie. I tyle. Nie ma się co martwić jakimiś kontrolami. Daj znać za jakieś 10 lat, czy kiedykolwiek odwiedzili cię kontrolerzy oprogramowania.

Kontrole w firmach nie są takie rzadkie. Wystarczy, że np. zwolniony wkurzony pracownik doniesie :). Przyjeżdżają chłopcy z skarbówki i każą odsunąć się pracownikom od komputerów i sprawdzają legalność.

Kary są ogromne. W każdym razie nie polecam ignorować kontroli.

Pytanie jest takie: czy przy okazji kontroli firmowych kompów - skarbówka nie może sprawdzić Twoich prywatnych kompów? Moim zdaniem jak będą mieć ochotę to mogą sprawdzić też Twoje prywatne kompy.

@retroshark

Najlepiej dla Ciebie będzie wydzielenie jednego pokoju w domu, w którym będzie “siedziba” firmy. Daj tam ten komputer zaopatrz się w odpowiednie licencje jakie potrzebujesz i w razie kontroli firmy wskażesz tylko ten jeden pokój. Niestety w zależności jaka będzie to kontrola może się zdarzyć, że pozostałe komputery też zostaną sprawdzone.

W praktyce to kontrole w firmach zdarzają się kilkadziesiąt razy częściej jak u użytkowników prywatnych. Na komputerach “prywatnych” możesz mieć soft przeznaczony do niekomercyjnego użytku, jednak z używaniem nielegalnego softu (jakiegokolwiek) radzę uważać, bo przy okazji kontroli firmowej łupem mogą paść i komputery prywatne.

Dziękuje wszystkim za informacje :). Wolałem się dowiedzieć co i jak. Boję się kontroli, właśnie z powodu tych niekomercyjnych programów, ale jeszcze bardziej z tego, że jeżeli coś im się będzie nie podobać to zabierają komputer i może (z podkreśleniem na może) zobaczę go za 10 lat. Pal licho firmowy, gorzej z prywatnymi, gdzie mam ważne dokumenty, zdjęcia, filmy itp. Wiadomo, można się tego ustrzec, ale mimo wszystko … :?

A jeszcze może ktoś powiedzieć jak wyglądają takie kontrole oprogramowania? Ktoś musi na kogoś donieść, losują w szklanej kuli adresy firm na które będzie nalot czy coś :smiley: ? I oni tylko przeglądają komputer i żądają dowodów na legalne nabycie danego oprogramowania czy też przeszukują szafki i inne zakamarki w celu znalezienia pirackiego oprogramowania?

Z tego co słyszałem to przychodzą do firmy i każą odsunąć się pracownikom od kompów. Do kompa wkładają cd lub pendrive i kilku minutach jest wszystko jasne - jakie programy mają klucz -jakie są legalne - jakie nie itd.

PS

ale muszę Ci pogratulować świadomości, bo inni lekceważą ten problem, a jak jest kontrola -to wtedy jest MEGA-problem

Jeżeli program jest niekomercyjny czytaj darmowy, “as it is”, GNU GPL, trial, to nie masz się czego obawiać. I zawsze możesz poprosić o zabranie samych dysków bo prawda jest taka, że to na nich znajduje się oprogramowanie a nie np. na karcie graficznej. Dodatkowo jak będziesz miał kontrolę firmy to o komputery prywatne raczej nie musisz się bać, choć mogą zostać sprawdzone.

To zależy jaka kontrola do Ciebie przyjdzie. Może to być kontrola np. z Policji wydział PG bo uprzejmy sąsiad doniósł, że masz firmę i masz nielegalne oprogramowanie. Wtedy zostaną sprawdzone wszystkie licencje na programy jakie używasz, te płatne i te darmowo. Bo jakby nie było niektóre programy są darmowe ale tylko do użytku domowego np. Avast!, BurnAware. A niektóre mają ograniczony czas korzystania np. WinRAR (40 dni od instalacji). W przypadku braku odpowiednich licencji zostanie zabezpieczony dysk twardy, albo cały komputer. To już zależy od osoby przeprowadzającej “kontrolę”.

Dodane 12.08.2013 (Pn) 23:25

To zależy od kontroli, jeżeli kontrola jest nastawiona stricte na sprawdzanie komputerów to tak jest po to aby nie zostało nic usunięte z komputera.