Jak namówić system Windows 11, żeby zdjęcia, obrazy, grafiki i w ogóle pliki w formacie .jpg otwierał domyślnie w IrfanView?
Oryginalnie otwierają się w aplikacji Zdjęcia. Udało mi się ją usunąć z systemu, to teraz otwierają się domyślnie w Drukowanie zdjęć. Szukałam aplikacji Drukowanie zdjęć, żeby jąteż usunąć, ale takiej nie ma.
Aplikacje – Aplikacje domyślne: nie istnieją pliki z rozszerzeniem .jpg, system takich nie przewiduje.
W IrfanView wszystkie skojarzenia ustawione są prawidłowo, ale po restarcie systemu Windows usuwa sam z Irfana niektóre skojarzenia.
Czy może ktoś z forumowiczów byłby w stanie pomóc?
No to musisz (trochę zabawy, ale oszukasz Win_sa) jeszcze raz zainstalować :zdjęcia" ze sklepu. Otworzyć w nich raz obraz i w IrfanView następnie odinstalować zdjęcia i otworzyć obraz „za pomocą” IrfanView" i będzie „zawsze”
@Johny A gdzie jest coś takiego „zawsze używaj do otwarcia plików jpeg.”?
@stens1950 Być może „Zdjęcia” ze sklepu da się normalnie odinstalować, ale te, które są w systemie, wymagają do deinstalacji zewnętrznego oprogramowania. Ja to robię CCleanerem.
Odkryłam, że problem powodują dwie lub trzy ostatnie aktualizacje. Kiedy je cofnąć, to po usunięciu „Zdjęć” Irfan automatycznie staje się domyślny. Oczywiście to nie jest rozwiązanie na dłużej, raczej tylko chwilowe. Za kilka dni przy reinstalacji systemu wypróbuję proponowane rozwiązanie.
To raczej coś z systemem,bo powinno działać.On resetuje chyba do aplikacji domyślnych MS.Spróbuj jeszcze znaleść domyślne programy i tam ustaw.Start,ustawienia,aplikacje domyślne i zobacz,czy tam da się zmienić.
Johny
Nie da się. W pewnym sensie znalazłam rozwiązanie, ale jakieś takie koślawe. Działa to, ale nie wiem w sumie, dlaczego.
Instalacja nowego systemu i blokada połączenia z internetem. Instalacja IrfanView. Usunięcie „Zdjęcia” i przypisanie do Irfana wszystkich plików graficznych (problemem są tylko nadal mapy bitowe). Restart kompa, podłączenie internetu, i dopiero teraz ściąganie i instalacja aktualizacji.
Mówią, że skoro coś jest głupie, ale działa, to może nie jest takie głupie…