Mam więcej komputerów w lokalnej sieci z Linux Manjaro i chciałem skonfigurować, aby “pacman” nie pobierał tych samych aktualizacji na nowo na każdym z PC w LAN.
Poszukałem trochę w sieci i dosyć dobrym rozwiązaniem wydaje się “pacserve”.
Z tego powodu, że gdy cache nie jest dostępny w LAN to pobieranie odbywa się normalnie z mirrora.
Zbudowałem go z AUR dla przetestowania u siebie i na drugim komputerze.
Wszystko ładnie się uruchomiło i pliki z “/var/cache/pacman/pkg” są dostępne w LAN przez HTTP (http://lokalny-ip-pc:15678/pkg)
Pytanie jak to dokładnie działa ?
Rozumie, że serwery z cache nawzajem się wykrywają i jeśli przykładowo u mnie zostanie dokonany update to pliki są przesyłane na inny komputer z “pacserve” ?
Zależy mi też, żeby nie używać wrappera “pacsrv” tylko bezpośrednio pacmana.
Według ArchWiki trzeba dodać:
Wg wiki Archa: "If you are always running the pacserve daemon and want pacman to use it without the wrapper, insert the following line (before any other Include lines) in each repository in /etc/pacman.conf"
Czyli wpisy dla poszczególnych repozytoriów (wszystkich) musisz doprawadzić do takiego stanu:
[REPOZYTORIUM]
(…)
Include = /etc/pacman.d/pacserve
Include = /etc/pacman.d/mirrorlist
(…)
Nadto musisz mieć uruchomioną usługę pacserve.service.
@pavbaranov działa super - niepotrzebnie wcześniej edytowałem config i zmieniałem localhost na moje IP w sieci LAN. Teraz już wiem, że ten wynalazek tworzy dwa lokalne serwery i komunikuje się na porcie 15678 pomiędzy komputerami online (PEERY). Minus jest taki, że gdy usługa pacserve jest wyłączona to wpisy w pacman.conf powodują błędy.
Teraz aktualizacja na większej liczbie komputerów już nie jest katorgą z łączem 10Mbitów.
Wąskie gardło jedynie komunikacja WiFi stwarza, ale i tak przyśpiesza to proces bardzo, bo 1.2MB/sek., a do 28MB/sek. to jest wyraźna różnica.
Ponadto fajnie przekierowuje na normalny mirror, gdy pakiet u mnie nie istnieje.
?
