Padnieta plyta?Proc?Nie mam pojecia!

Witam,

Potrzebuje pomocy, a wiec po kolei. JAkis czas temu komp po prostu nie wstal. Tzn wlaczam go i czarny ekran. Reset raz drugi trzeci siup mam obraz, ale na pierwszy merkanie pisze “change CPU fraquency” czy cos takiego. Hm, zmienilem date w biosie bo byla lewa i poszlo dalej. I tak kilka razy, raz po wylczneiu kompa wstawal, raz nie, raz tak raz nie, raz 10 razy resetowalem, raz zasialniem, ale w koncu wstawal. W kocnu sie zirytwoalem i postanowilem upnac bios. Podczas upania siup dyskietka strzelona, twardy reset - ale plyta wstala. Zalatwiolem nowe dyskietke i upnalem juz dobrze i wszystko super swietnie ale ta sama spiewka. Zdenerwowalem sie. Wyjalem WSZYSYSTKO, odkurzylem, itd., wlozylem spowrotem (na sockecie imalem troche bardzo malo pasty, moze dostala sie do srodka i to jest powodem?) i wstal ale sie plul o ta date - poprawilem i od teo czasu chodzi. Postajnnowilem sforamtowac system. Odpalam mojego windowsa sp3 z pazdiernika wszystko pieknie, i kiedy juz zladowal pliki i normalnie powinno wyskoczyc okon wyboru akcji - bum, bsod - bez podanego sterownika. Napisane to co zawsze. Pozyczylem od kumpla innego windowsa sp2 - instalator wstal ale wykryl mi dziwne dyski, tzn Njapierw moje partycje, a potem i costam napisane i potem to samo, tzn ponizej. Format, isntalacja, super. Ale jakos dziwnie chodzilo, tzn mialem wirusa z dysku kumpla na ktorym mialem dane (fatum…). Podirytowalismy sie obydwaj ze znajomym, wzialem dysk, poszedlem do niego i u niego zainstalowalem spokojnie mojego windowsa sp3! Bez zadnego problemu. Podpinam u mnie, system sie laduje - reset. I tak w kolo macieju. Na swieta mialem kupic sobie grafe, no ale teraz nie wiem czy mam kupic do tego proca czy plyte, bo ktores jest walniete.

Pamietajcie: troche pasty w sockecie

i czyszczac plyte znalazlem taki jeden mini kondensator(czy jak to zwal) urwany. Niemniej, chodzi mi o to czy to wszystko czego doswiadczam - czego to wina? Prosze o szybkie odpowiedzi

Do moderatora: Nie mam swojego komptuera jak widac a u sisotry nie mam polskich znakow , odzyskam komputer to poprawie.

Jeśli masz urwany kondensator od płyty głównej to co się dziwisz? Musisz taki sam wlutować i będzie hulać.

Swoją drogą, przełączyć na język polski programisty chyba każdy potrafi w 1min., no chyba że nie masz w ogóle polskiego języka zainstalowanego ale do XP go wgrać to 5min.

płyta do wymiany!! a Windows nie startuje bo kumpel ma inny chipset na płycie głównej i inne kontrolery od dysku i sterowniki inne się w systemie instalują. Dlatego to nie hula.