Padniety slot - po instalacji pamieci ram komputer sie wył

Witam

Jakiś czas temu komp się wyłączał, wyjąłem kość ram(były dwie, wyjałem ta dokupioną) i laptop zaczął działać. Stwierdziłem ze to wina kosci i oddałem na gwar. Dostałem nowa i po instalacji komp znowu sie wyłącza. Włożyłem nowa kość do innego slotu -OK. Obojętnie jaka kość włożę do drugiego slotu (nieważne czy nowa czy stara) komp sie wyłącza. Pewnie jeden slot sie zepsuł…? Co zrobić, czy jest sens wogóle naprawiać? Czy może sa jakieś sposoby zeby sprawdzić czy slot jest padnięty, moze tylko kurz się tam dostał?

Pozostaje mi sprzedac 2x512mb i wsadzic 1gb do jednego dzialajacego slotu? Moze sprężone powietrze pomoże? Mial ktos taki przypadek?

Pozdrawiam

edit:musze dodać ze jak włożyłem tylko jedna kość do zepsutego slotu to laptop zaczal piszczec… :S

edit: poprawiłem ogonki co nie znaczy, ze uważam to za sensowne, wręcz odwrotnie, wg. mnie to bezsensowne

b4rt3k123 ,

Rejestrując się na niniejszym forum zobowiązałeś się przestrzegać jego regulaminu. Niestety, w tym momencie łamiesz go ponieważ nie używasz polskich znaczków (ą, ę, ź, ż, ć, ó, ł, ń). Proszę więc o poprawienie wszystkich swoich postów w tym temacie pod kątem polskich znaczków, przy użyciu przycisku zmien.gif

Nie sądzę aby kurz tu zawiniła le jeśli chcesz to spróbuj. Rozumiem ze masz 3 sloty i jeden z nich nie działa tak??? To rozwiazanie które podałes ze sprzedać 2x512mb i kupić 1gb chyba jest dobre a zwłaszcza gdy dołożysz drugą to wzrost wydajności bezie bardzo duży.

Ma 2 sloty --.–, laptop mój np ma dwa, więc nie sądzę, aby tamtem miał 3…

laptop ma 2 sloty;)