Nowy telefon zainstalowana dodatkowa karta pamięci (ciągle pusta) a pamięć wewnętrzna zapchana’ co robić jak to poprzenosić na karte pamięci co wywalic (i czy się da). Używam tylko google fb i smsy i irytuje mnie wciąż powiadomienie o pełnej pamięći.
Pomocy
Pamięć wbudowana to 4GB z czego 1,5 pewnie zostaje dla użytkownika. Aplikacja Facebook potrafi dużo pamięci zająć. W Ustawieniach telefonu w Aplikacje po wyborze aplikacji Facebook, nie ma przycisku do przeniesienia aplikacji?
Pewnie nie ma, na Android 8.1 bez root przeniosłem z 5 aplikacji… i przenosi to jakieś 60% plików i część dalej w pamięci wewnętrznej.
Przeniosłam fb i ccleaner na karte reszta na pamieci wewnetrznej, co nie zmienia faktu ze pełno na wew
No to nauczka na przyszłość, minimum 32 GB pamięci wewnętrznej (sam się męczę z 14 GB i jadę z limitem 1-3 GB) i inne “nie istnieją”…
Jak nie wstawiasz kolorowych postów to może FB Lite
lub inne takie podróbki
z wersją webową zwrócą z 300 MB jakie zajął sobie FB / Messenger.
FB Lite na karcie pamieci , okroilam wszystko co sie da powyłączałam mapy dyski google i inne pierdoły nawet aparat i juz nie wiem co robic
Zrobić z niego telefon na czarną godzinę, tego nawet nie warto rootować by wszystko było na karcie pamięci.
Przy zakupie nie kierować się tylko ceną !!! tak jak napisał krystian3w zostawić go jako zapas .Minimalne wartości (coby się nie wnerwiać ) u mnie to 3 gb ramu i 32 gb pamięci wewnętrznej plus karta i mam spokój duszy.Przykro to mówić, ale ten smartfon to badziew jest, niemniej jedyną jego zaletą to cena
MyPhone w garażu składany jest, jak mi to ktoś kiedyś powiedział. Jedynie jako zapasowy telefon może być.
To anwet ciężko nazwać smartfonem, dla dziecka do przedszkola lub podstawówki, jak zgubia ukradną pal sześć, ale z 512 RAM i 4 GB pamięci, to telefn dla seniora. To ja, sknera ostatni, z Chin ściągałem za 200 zł 5,5 cala z 2 GB RAM i 16 GB pamięci Polskich wynalazków w takiej cenie bym nie wziął (drań nadal działa, w rodzinie 4-5 razy droższe trafiały do serwisu, a ten tylko obudowę ma odrapaną jak diabli ;P).
Mi raz spadł i róg zaokrąglony dziwnie się porysował. A tak to niby case i hartowana szybka dobrze chronią, 1 się zbiła po roku a ekran cały.
Miałem w domu MyPhone, kupiony w Biedronce Ten telefon nawet długo myślał po wejściu w Ustawienia, a co dopiero używając aplikacje. Po dwóch miesiącach został zastąpiony Motorolą.
To powiadomienie będzie Tobie towarzyszyć przez cały okres użytkowania tego urządzenia, a dołączy do niego jeszcze inne powiadomienie. Jeśli nie blokujesz aktualizacji aplikacji, system zacznie wyświetlać błędy przy próbie ich pobrania/instalacji.
Jeszcze jakieś 3 lata temu korzystałem z LG L65, przez okres 2 lat. Miał on 4GB wbudowanej pamięci i 1GB ram (podobnie jak u Ciebie, tylko chyba ramu 2x więcej).
Pierwszym co zrobiłem bodaj po tygodniu był root tej słuchawki, usunięcie niepotrzebnego oprogramowania i kilku innych zabiegów, ponieważ w standardzie to co pozostało do użytku, było już niemal w całości zajęte (z niby 1,5GB dla użytkownika, tak naprawdę było jakieś 320MB, a do tego trzeba jeszcze brać pod uwagę przydział systemowy, który nie pozwala i tej resztki w pełni wykorzystać).
Po moich czystkach zyskałem jakieś 800MB pamięci (tylko jedną aplikację stricte systemową usunąłem, reszta była preinstalowana, typu książki, filmy, muzyka google…).
Przez okres 2 lat dało się z niego korzystać również jako przeglądarki sieci, choć aktualizacje GPlay uszczupliły odzyskaną przestrzeń do jakiś 500MB. Potem tel. oddałem matce, której posłużył z bodaj rok. Tyle że bez kontroli, pod koniec zaczynał sypać powiadomieniami o brakach wolnej przestrzeni i niemożności instalacji aktualizacji…
Żeby już nie przynudzać i rozwlekać wypowiedzi, po doświadczeniach nie tylko z powyższym urządzeniem, doszedłem do wniosku, że absolutnym minimum dla tego rodzaju sprzętu na dzień dzisiejszy jest 16GB wbudowaniej pamięci (do użytku powinno być wtedy 10-12GB) i 2GB ramu, z założeniem że nie będzie ta pierwsza wykożystywana przez użytkownika jako główna przestrzeń do gromadzenia/składowania danych (dokumenty, zdjęcia, filmy, muzyka…), a bardziej jako pamięć tymczasowa. Do sprzętu o takich parametrach doradziłbym kartę pamięci o pojemności takiej jak urządzenia, czyli 16GB, jeśli dane z niej będzie można po jakimś czasie przenieść, np. na komputer lub pojemniejszy dysk, ewentualnie zainwestować w 32GB. SD-ki o wyższych pojemnościach są już aż nadto dużym wydatkiem i mogą być kłopotliwe, choćby z tego względu na to, że nie wszystko je obsłuży.
Smartfony poniżej wymienionych parametrów mogą służyć jedynie jako zwykły telefon komórkowy (dzwonienie, SMS/MMS, robienie zdjęć) z okazjonalnym przeglądaniem internetu. Każda inna aktywność po prostu je udławi, a root i czystki mogą być jedynie tymczasowym rozwiązaniem w ich przypadku (źródła zapychania nie wyeliminuje się, a są nimi pamięć podręczna i aktualizacje w takich przypadkach, gdzie pierwsze jest potrzebne do “działania” aplikacji, drugie zaś do eleminacji błędów i poprawy bezpieczeństwa).
W Twoim przypadku zrezygnowałbym z FB, ten telefon nie nadaje się na tak wymagające aplikacje. CCleaner bym usunął i dokonywał okresowego sprzątania ręcznie (zajmuje on pewnie więcej miejsca niż potrafi zwolnić, a to co robi i tak można wykonać bez niego, choć będzie to nieco dłużej trwać). Ogólną pamięć podręczną można czyścić z poziomu ustawień pamięci, tam gdzie wyświetlana jest zliczona lista zajętości, tapnięcie w “Pamięć podręczna” wywoła okno potwierdzenia jej zwolnienia. W ustawieniach aplikacji można przeczyszczać konkretne programy. Największe z nich to np. FB, Google, usługi Google, YouTube, czy przeglądarki internetowe (jeśli się z nich intensywnie korzysta). Z tego miejsca (ustawienia-aplikacje-wybrana aplikacja) masz możliwość usunięcia dwóch rodzajów “zapychaczy”, danych aplikacji, których usunięcie “resetuje” wybraną apkę do ustawień domyślnych, drugą zaś jest cache, usunięcie może jedynie wpłynąć na początkowy rozruch danej apki…
Ostatecznością jest wykonanie root-a, jeśli jest to w ogóle na nim możliwe i wykonując czyszczenie ze zbytków. Ale odradzam robić to osobie bez doświadczenia/świadomości tematu, ponieważ może to być ryzykowne (nie licząc możliwości utraty gwarancji, sprzęt można uśmiercić lub wywołać problemy w jego działaniu).
Na MyPhone root jest niemożliwy, w sieci nie znajdziesz poradników do rootowania MyPhone. Nawet na forum xda nie ma tematów o MyPhone.
Ot, kawałek plastiku do podstawowych czynności jak odbieranie połączeń, sms.
Głupoty wypisujesz. Seniorzy to tłuki, którzy obsługują najpodlejsze smartfony?
Jak nie muszą umieć w facebooka i w candy crash saga to i może.
Tak, przy czym za seniora uważam osobę naprawdę w zaawansowany wieku, powiedzmy 70-75+, z prostej przyczyny: dalekowzroczność, zaćma i 4 calowy ekran to bardzo marne połączenie Raczej nie będą tłukli w gre lub uploadowali kotów na fejsa. Mogę się mylić, ale osoby w podobnym wieku, te któe znam, preferują klawiaturę, myszke i monitor. Na komórce tylko whatsapp, żeby zdjęcia przesłać tanio.
“Seniorzy” mogliby obsługiwać nawet smartfon 5". My! tylko nauczyliśmy ich tak, że sobie nie poradzą. To kupuje się tani plastik, aby dzwonił.
Gdyby producenci smartfonów tworzyli pakiety aplikacji stricte pod seniorów (np. do pobrania ze sklepów), ułatwiłoby to pewnie naukę/obsługę, przy okazji zwiększając sprzedaż urządzeń. Niestety w wielu przypadkach oprogramowanie nie jest wystarczająco przyjazne, choćby na potrzeby/możliwości osób starszych…
Osobiście jestem po niemal 3-miesięcznym szkoleniu swojej babci (75+) z obsługi smartfonu (na dzień dzisiejszy używa go z 5 miesięcy) i do tej pory ma z nim problemy (skonfigurowałem go najprościej jak się dało pod jej potrzeby). Najczęściej usuwa sobie całą listę kontaktów (przezornie wykonałem backup podczas przenosin) lub najważniejsze kontakty, wyciągnięte na pulpit (choć sam pulpit, zmiany na nim, są blokowane, a ja nie wiem jak go odblokowuje, gdzie jest do tego potrzebne wykonanie bodaj trzech czynności, magia jakaś ;)). Czasem łączy kontakty w jeden… ogółem robi rzeczy, których jej nie uczyłem (najbardziej egzotyczną rzeczą była wideokonferencja z niemieckim numerem, gdzie sam telefon takowej możliwości ot tak nie posiada, czego dowiedziałem się po sprawdzeniu billingu z nieco wyższej faktury - numer babci wziąłem do swojej opcji rodzinnej, aby nie musiała płacić za komórkę, którą kilka lat temu miała na kartę… a dzwonić moja babcia lubi bardzo ;)).