Pamięciożerność - Google desktop i pasek boczny Visty

Witam.

Jaki program jest bardziej pamięciożerny (RAM, obciązenie procesora…) Google desktop czy pasek boczny Visty. Czy warto zamienić pasek boczny Visty na Google desktop, czy potem można bez problemu usunąć Google desktop czy coś zostaje.

Pozdrawiam

Warto i to i to wywalić do kosza… Obczaj thoosje sidebar ale z doświadczenia wiem że wszyskie sidebary ssią :slight_smile:

Rozumiem, że Ci się nie podobają oba programy. Ale ja chciałbym wiedzieć, jeżeli to możliwe, czy warto zamienić pasek boczny Visty w którym np. gadżet pogoda nie działa bo usługa jest niedostępna na Google desktop gdzie program kula pogodowa działa. Do czytnika nagłówków, nie da się dodać innego źródła. Firma MS słabo raczej się tu popisała oddając produkt w ręce użytkownika.

Najprościej będzie sprawdzić to samemu. Uruchom dany program i sprawdź w procesach ile, który zżera.

Jeśli chodzi o gadżet “Pogoda” to pobierz sobie program Sunrise Vista Konfigurator i masz tam opcję naprawy gadżetu Pogoda.

Jeśli zaś chodzi o czytnik RSS, to zasubskrybuj sobie w Internet Explorerze stronę, którą chcesz, wtedy przy gadżecie oprócz przycisku zamknięcia będzie też kluczyk- klikasz go i w opcjach z rozwijanej listy wybierasz twój RSS.

No tak tylko potem jak trzeba będzie odinstalować, to pewnie coś w systemie zostanie, a tego bym nie chciał a nie chciałbym rówież instalować jeszcze innych programów do czyszczenia rejestru np. czy coś w tym stylu. Dlatego liczę na to, że ktoś już się zmierzył z tym problemem.

Dziękuję za radę, ale nie bardzo chcę to robić.

Tego nie wiedziałem, dziękuję.

I bardzo Was wszystkich przepraszam, że się tak czepiam tych programów, ale zależy mi na odpowiedzi na moje podstawowe pytanie, ja wiem, że zamiast czegoś tam mogę coś innego, lecz chciałbym, jeżeli to możliwe, dostać odpowiedź na moje pytanie. Za wszystkie rady bardzo wam dziękuję.

Sporo zostaje wpisów,ale to dlatego że deinstalator systemowy jest beznadziejny,po za tym wiele programów nie sprząta po sobie,wiem że pisałeś o braku chęci doinstalowania czegoś do czyszczenia,ale w mojej opini warto to zrobić,sam używam nCleanera do czyszczenia systemu i rejestru a Revo Uninstaler do usówania zbędnych programów i resztek po nich.Chwalę sobie ten tandem.Przemyśl sprawę.

Co do paska google to tworzy masę wpisów w rejestrze,których przy normalnym usówaniu nie wyczyścisz.

Z tego co mi wiadomo ten jest najsensowniejszy :roll:

Spotkałem się z problemami kreowanymi przez ten Pasek boczny.Pewne aplikacje takie jak np.AQQ lub Google Earth nie chciały z nim współpracować,cały czas sypały błędami.Ale to tak na marginesie,w mojej skromnej opinii pasek systemowy jest zadowalający i nie taki znowu ciężki dla Ram’u.

No masz całkowitą rację, znacznie prościej i “czyściej” dla systemu nie instalować google desktop, a systemowy pasek może lepiej wyłaczyć, nie jest mi on tak konieczny … poprostu jak jest to chciałem, żeby był użyteczny, ale widzę, że to też nie ma sensu. Patrzenie na zegar… to sobie mogę popatrzyć na dole w prawym rogu, szkoda mi tylko prognozy pogody, ale wiem, są inne programy do tego.

Jeszcze raz wielkie podziękowania wszystkim.

Straszny pesymizm przez Ciebie przemawia,zostaw sobie pasek systemowy,wbrew obiegowym opiniom nie zwalnia kompa,jeżeli chcesz np.grać to wtedy na ten czas wyłącz wszystko co zabiera pamięć,w tym pasek boczny.Ten pasek ma ułatwiać pracę i poprawiać wygląd pulpitu,ja już jestem do niego tak przyzwyczajony że na czas pracy na innym sprzęcie włączam go nawet jeżeli jest domyślnie nie aktywny.

Wyluzuj bo osiwiejesz :smiley:

Co do pasków - ja używam stardock - mały, wygodny i nie zauważyłem jakiegokolwiek spadku wydajności.

Już osiwiałem za późno. :smiley: