Panasonic Lumix DMC-LS2 - padł? ;/

Witam,

co może być z moim aparatem co mogło paść

z bliska robi ostre ładne zdjęcia natomiast z lekkim oddaleniem jest masakra. kiedy przytrzymuje guzik od robienia fotki widać, że próbuje złapać ostrość natomiast jest tylko gorzej… to nie jest wina ustawień, jest taka możliwość, że upadł

zdjęcia dla porównania

index.php?get=1&f=1

index.php?get=1&f=1

index.php?get=1&f=1

Hej,

jeżeli w jednym ustawieniu ‘zoom’ jest wszystko ok a w innych brak ostrości to może być to jakiś błąd inicjalizacji soczewki ostrości bądź/lub tym samym taśma łącząca silniczek krokowy została uszkodzona/wypięta np: podczas opisanego wyżej upadku.

Jeśli aparat posiada widoczne śruby dzięki którym w łatwy sposób rozkręcisz korpus możesz pokusić się o wstępny demontaż. Jeśli obudowa jest na zatrzaski to może jakiś manual na anglojęzycznych się znajdzie. Bo tak na szybko nic nie znalazłem.

Pozdrawiam

tak ma 7 śrubek na wierzchu, ogólnie ja jestem laikiem w tych sprawach boje się go rozkręcić bo nie wiem czego tam szukać… a żeby go nie doprawić

jeżeli ta taśma została uszkodzona to jest szansa, żeby go postawić na nogi czy to będzie koszt nie warty świeczki ? do tej pory nie narzekałam na jego działanie więc szkoda mi się z nim rozstawać. ale dziękuję za rady, również pozdrawiam :wink:

Serwis odpada - zbyt duży koszt. Do stracenia nic nie masz - a być może nabędziesz nowego doświadczenia ‘życiowego’ :slight_smile:

Jeśli taśma się wypięła to kwestia poprawnego zamocowania, w zasadzie bez kosztów. Z zakupem może być problem.

Generalnie to jest kompakt prawda? Jeśli google mnie nie oszukuje to na allegro za około 100 złotych można kupić w ładnym stanie.

Rozumiem jednak sentyment do swojego sprzętu - cecha charakteru z którą trudno żyć w dzisiejszy czasach ‘szybciej - mocniej’ :wink:

nie no na serwis to nawet nie liczę :wink: policzą sobie jak za nie wiem co a do tego nie koniecznie zrobią jak trzeba ;]

masz rację może akurat się przemogę, ewentualnie oddam w jakieś męskie ręce ;D

tak, tak kompakt :wink: no właśnie to nie jest nowy aparat, dużo ze mną przeszedł a obecnie nie potrzebuje nowego nabytku gdyż nie pstrykam tak często zdjęć ale bywają okazję, że by się przydał tym bardziej, że kupiłam mu nowe baterie a staruszek nie chce współpracować :confused:

podobno spadł z biurka na krzesło i z krzesła na dywan… więc poproszę o trzymanie kciuków, że to tylko taśma :slight_smile: