Jeśli nawet nie podpada to pod gwarancję, to zawsze jest niezgodność towaru z umową. Taki paproch utrudnia korzystanie z monitora. Można go wziąć za ogonek czy kreskę. Sam mam czasem takie sytuacje, bo mam owady w matrycy. Niestety od dawna martwe, tak więc nie ma szansy że wyjdą.
Tak więc jeśli 2 lata, a najlepiej 6 miesięcy od zakupu nie minęły, to do sprzedawcy i reklamować.