Gdybyś miał 2 dyski - ssd i zwykły - to różnica by była. Ale w wypadku dzielenia jednego dysku na partycje to - jak już kamyk wspomniał - najlepiej podzielić na dane i system/programy.
A nie słyszał ty o czymś takim jak kopia zapasowa partycji systemowej?
sla17 nic nie wspominasz o systemie ani o wielkości dysku.
Generalnie jeśli dysk masz nie za duży nie maco co kombinować i wystarczą dwie partycje.
Pierwsza (systemowa) powinna być niezbyt duża i instalować na niej należy poprawki systemu i tylko te gry i programy które zajmują mało miejsca na dysku.
Na drugiej partycji: własne dane + reszta gier i programów + plus kopie zapasowe partycji systemowej (w ukrytym katalogu).
Nie no, mam mikroskopijne 80GB na dysku, więc się nie opłaca.
Mam inne problemy, ale zastanawia mnie to, bo wydaje mi się, że jeśli partycja systemowa nie będzie zaśmiecona programami, które używamy raz na rok, to im mniejszy burdel tam, gdzie system, to może i powinien on szybciej chodzić. Tak, bo to mnie zżera od kilku tygodni
No właśnie ostatnio uświadomiłem sobie, że mój system operacyjny jest zaśmiecony jak nigdy (ostatnio szukałem odpowiedniego playera, przeglądarki internetowej i paru innych programów, teraz muszę się zmobilizować, znaleźć trochę czasu i następnie posprzątać ten brud.
No raczej, szybciej rzeczy znajdę w mniejszej szafce, w której jest mało rzeczy, i są one uporządkowane, niż w dużej szafie, w której jest dużo mniej lub bardziej uporządkowanych rzeczy
Nie wiem czy w przypadku starszego sprzętu jak mój dało by to jakiś efekt, ale porządek mimo wszystko warto zrobić
Format i ponowna instalacja to nie problem, cztery godzinki i mam wszystko jak przed formatem (żadnych jakiś obrazów, kopii zapasowych, najnowsze wersje programów na nowiutkim systemie )
Nie wiem dlaczego każdy się przejmuje instalacją, robię listę przed instalacją softu, który mam zainstalowany, robię ewentualne kopie zapasowe ustawień (przeglądarka, klient pocztowy, komunikator), ciach, potem Google (niestety Google, ale nic innego fajnie na terenie Polski nie działa) - ściągam, jak wszystko ściągnę to się drugi raz zastanawiam, czy na pewno to chcę zainstalować, czy może pominę to, albo jakichś inny program (lżejszy) wybiorę
Przy dobrym doborze rozmiaru, powiedzmy jakieś 15 GB na system i przy zajętości tej partycji w 2/3 (10 GB zajęte) obraz tej partycji (po skompresowaniu) powinien zająć maksymalnie około 6,5 do 7 GB na drugiej partycji.
Przywracanie z tego obrazu nie powinno zająć więcej niż pięć minut.
>>Pięć minut i system idealnie przywrócony, tzn. wszystko działa. Wystarczy tylko zainstalować poprawki które pojawiły się od czasu robienia ostatniego obrazu partycji i zaktualizować antywirusa.
>>Cztery godziny i “nowy” system przywrócony “pi x drzwi”, bo nigdy nie ma pewności że czegoś nie pominęliśmy.
Hmmm, no w sumie tak jak patrze, to zainstalować system + poprawki + jakieś zmiany, które robię zawsze po instalacji systemu (ustawienia), i obraz wrzucić na inną partycję. Potem pyk, pyk i gotowe
No widać, widać
Przy następnej reinstalacji (a coś czuję, że niedługo namieszam) spróbuję różnych rozwiązań