Partycjowanie nowego dysku+ instalacja na SSD bez reinstallu

Mam obecnie 3 dyski twarde:

A: SSD 32GB na nim jest zainstalowany Linux Mint Debian Edition 2, wyłącznie partycja / - sprawny

B: WD 500GB green, niby sprawny, ale zaczęły się na nim pojawiać bad sectory (obecnie 4) i awaryjnie przerzuciłem ważniejsze dane na dysk C, a dysku B zaprzestałem używać aż do zakupu nowego dysku.

C: Hitachi 500GB 2.5", 138 bad sectorów, ale ta liczba zdaje się nie rosnąć. Rezerwowy dysk na którym trzymam większość danych z dysku B z którego obecnie działa system.

 

Rozpiska:

A: partycja /

B: partycje /home (dość duża około połowa dysku), /mnt/ntfs - partycja NTFS do współdzielenia (stworzenie tej partycji było błędem, windows poszedł w odstawkę i miałem głupi podział partycji dla Linuksa).

C: /home + /mnt/backup

 

Zamierzam kupić nowy dysk 1TB WD z serii Green lub Blue, 3.5". Myślę nad takim schematem:

 

A: / bez zmian

D: /home skopiować wszystkie dane tej partycji z dysku B i ustawić maksymalny możliwy rozmiar tej partycji+dograć dane z pozostałych partycji.

 

lub

A: / system

D: /var (partycja na logi etc. przenieść ją z SSD na tradycyjny dysk twardy), /home dać 1GB i trzymać tam wyłącznie konfiguracje programów, a nie trzymać plików użytkowych oraz /mnt/Dysk (rozmiar maksymalny: tutaj potworzyć katalogi wideo, audio, pulpit etc. i tutaj trzymać wszystkie pliki multimedialne i w caja/nautilus jakoś ustawić by pulpit ładował z niestandardowego katalogu).

 

Myślę że ten ostatni schemat byłby najlepszy. Co myślicie o tym?

Nie widze sensu przerzucania katalogu /var na wolniejszy dysk tak samo jak tworzenie osobnej partycji aby zdublować /home. System + swap postaw na sda (32GB SSD) /home na sdb (1TB HDD) - tak moim zdanie będzie najwygodniej bez zbędnego zamieszania. Jeśli chcesz zagospodarować dwa stare dyski jednocześnie ograniczając możliwość uszkodzenia danych to połącz je w jakiś RAID1 sprzętowo jeśli twoja płyta główna pozwala, lub systemowo (spowoduje to narzut na procesor) i wykorzystaj np do backupu.

Sens jest, iż do logów cały czas się coś zapisuje, im mniej zapisów na SSD tym dłuższe jego życie, a trzymanie tego na wolniejszym dysku nie spowolni systemu.

 

Tak samo ładowanie konfiguracji programów z SSD może przyśpieszyć ich działanie.

 

SWAP jest mi nie potrzebny, w przypadku SSD nie trzeba nic zmieniać.

Skoro wiesz lepiej to po co pytasz.