Paskudny antyaliasing tekstu w Windows 10

Zainstalowałem wczoraj na moim komputerze system Windows 10. Pierwszą rzeczą, która rzuciła mi się w oczy, jest okropny (w porównaniu do Debiana, którego używam równolegle) wygląd fontów w systemie. Nie są ani gładkie, ani ostre, lecz raczej rozmyte i “nieregularne” - patrzenie na nie powoduje w zasadzie łzawienie i ból oczu (przykład 1, 2, 3). Próbowałem konfiguracji ClearType, natomiast jedynie pogarsza ona sprawę.

Czy istnieje jakiś inny sposób na rozwiązanie tego problemu?

Pozdrawiam.

A jaka rozdzielczość ekranu?

1366x768. Przy 13,3’ faktycznie daje to nie najprzyjemniejszą gęstość pikseli i jest głównym źródłem problemu. Natomiast mając porównanie z wyglądem tekstu na moim drugim systemie, nie mówiąc już o niegdysiejszych macbookach pracujących w takiej właśnie rozdzielczości, wiem że może być lepiej. Nie wiem tylko, jak to osiągnąć :wink: