Patenty na chłodzenie w mini pc

Cześć!

Sprawiłem sobie ostatnio asusa mini pc pb62. Posiada to to Intel Core i5-11400 i 16gb ramu. Chciałem koniecznie w małej obudowie żebym mógł zabrać ze sobą w razie potrzeby.
Wydajnościowo dla mnie bomba bo przesiadłem się z ddr2 i starego 4 rdzeniowca (quad q6600), tyle że chłodzenie w stresie lekko nie daje sobie rady. Na luzie przy dwóch vm i chromie jest w miarę znośnie ale jakbym chciał odpalić np kompilację kernela to obawiam się że mogłoby się to źle skończyć :smiley: (ale nie przewiduję takich sytuacji)

W związku z tym pojawia się pytanie czy znacie jakieś patenty na polepszenie pracy chłodzenia w takich urządzeniach? Docelowo to i tak stoi w jednym miejscu więc podpięcie czegoś dodatkowego jest możliwość, ale nie ma opcji żebym przerabiał w jakikolwiek sposób obudowę.

Fajny mobilny komputerek. Trudno jednak będzie polepszyć firmowe chłodzenie, bo wygląda na zaprojektowane optymalnie i w środku brak miejsca na cokolwiek

Można pokusić się o polerkę układu chłodzenia na powierzchni styku z IHS-em procesora oraz o zmianę pasty termoprzewodzącej na jakiegoś Thermal Grizzly Kryonaut albo minimum GD900-1. Jednak przy tym wentylatorze efektu wow nie będzie, tutaj musi być głośno :laughing:

Myślałem że już ludzie od tego odeszli XD


Jak się przypatrzyłem to jak jest wentylator to z przodu jest wlot a z tyłu wylot i obydwa w linii prostej. Dosztukuje 2 wentylatorki zasilane z usb na próbę (jak mi przyjdą) i za kilka dni dam znać na ile pomogło.

Możesz zrobić nakładkę z dwoma wentylatorami ustawionymi w pionie, jednak szczelina wentylacyjna jest na tyle mała że to się raczej nie sprawdzi. Wentylator musiałby działać w poziomie, mieć taką konstrukcję jak ten oryginalny. Są takie wynalazki, można je znaleźć pod frazą „laptop cooler” albo „notebook cooler”. Przykłady:
KLIM COOL +
COOLCOLD

Tutaj masz test takiej przykładowej dostawki.

Początkowo właśnie taki był plan - specjalnie zamówiłem dwa małe wentylatorki, takie jak od raspberrypi, żeby idealnie wdmuchiwały powietrze w tę małą szczelinę. Będą obydwa „w szeregu” wdmuchiwały, jeden wdmuchiwał a drugi wyciągał, lub obydwa wdmuchiwały ale z obydwu stron. Nie ukrywam że jeśli się nie sprawdzą to znajdę inne zastosowanie dla nich.

Teraz bez niczego odtwarzając 4k na YT w chromie temperatura oscyluje w okolicach 52 stopni. Jak go odpaliłem i pochodził w idlu, ja wiem, z godzinę czasu to temperatury oscylowały w okolicach 41 stopni. Po odpaleniu w terminalu stress -c 1000 temperatura skoczyła na chwilę do 92 stopni w trybie turbo (coś koło 4 GHz) po czym utrzymywała się na poziomie 77 - 82.

Jak znajdę w miare normalnej cenie to i tak kupię chociaż nie wiem czy taniej by nie wyszło wyjęcie czegoś takiego ze starego lapka, dorobienie sobie obudowy i podpięcie na stałe do zasilania ale to musiałbym sprawdzić czy tak się w ogóle da.

Przyznaję, że tego nie znałem. Przeglądając komentarze znalazłem jeszcze ogniwo peltiera

Może dałoby się to zainstalować, ale nie wiem na ile będzie miało sens, ponieważ ciepło z ogniwa dalej trzeba odprowadzać.

No właśnie nie bardzo chciałbym ingerować w obudowę i bebechy.

Ale właśnie przyszedł mi pomysł do głowy żeby ten moduł włożyć między 2 radiatory i tam gdzie powietrze zrobi się chłodniejsze to spróbować wtłoczyć do obudowy kompa od strony wlotu (z przodu).

Próbuj, opisuj efekty… lub ich brak😉

Tak, tak ogniwo Peltiera to „znakomity” pomysł, zwłaszcza, że do przepompowania energii trzeba dostarczyć niemal drugie tyle ile pompuje i zamienia na ciepło z drugiej strony. Więc jak wywierci dziurę na górze i wstawi Noctua NH-D15 czy coś podobnego nad ogniwem, to może obejdzie się bez wycia wiatraków.

Tam jest mało miejsca, można próbować zastosować chłodzenie przeznaczone do MINIITX na LGA1200. Ale ceny są wysokie a do tego raczej większość nie wejdzie.
Jak zaczniesz kombinować z innymi wiatrakami, to może być problem ze sterowaniem wentylatorem, to jest laptopowe rozwiązanie.

Po taniości, to sobie zbuduj kartonową obudowę, tunel, na którym z jednej strony będzie jakiś wiatrak spory, a z drugiej będzie otwór takiej wielkości, żeby pasował do wlotów powietrza. Do złączenia użyj np. samoprzylepnych rzepów, z kartonem przeszyj dodatkowo, lub zepnij zszywaczem, do obudowy wystarczy przykleić. Wtedy będzie można odczepiać. Karton warto pomalować od środka, lub nawoskować, co ułatwi późniejsze oczyszczanie z kurzu. Przed wentylatorem warto umieścić filtr kurzu. Zasilanie można zrealizować z USB, ale obroty wiatraka będą wtedy niskie. Można wyprowadzić ze złącza wentylatora, albo z zasilania dysku. Da się też dodać niewielką przetwornicę STP-UP, z 5 na 12 koszt kilka zł. przy takim prądzie. Jest możliwość rozbudowy zabawki o element termiczny i regulację obrotów.

@pavlo950 Pomysł z ogniwem Peltiera wygląda na zaorany :wink: W sumie nawet gdybyś umieścił je na zewnątrz, to wciąż trudno tak przepuścić powietrze, żeby zimme ze spodu płytki wtłaczać a ciepłe z drugiej strony odprowadzać. Raczej płytka musi być dociśnieta do procesora a z drugiej strony do niej dociśnięty musi być radiator.

To już prędzej sprawdziłoby się zewnętrzne chłodzenie wodne, o ile takie istnieje. Wtedy wybebeszasz ze środka wentylator i zostawiasz tylko płytkę z chłodzeniem wodnym przypiętą na procesor a wężyki wyprowadzasz gdzieś przez obudowę. No ale to już ostry przerost formy nad treścią.

Choć z drugiej strony…coś w tym stylu SilentiumPC Navis Pro 120 - Sklep komputerowy - x-kom.pl wentylator niech sobie chodzi na zewnątrz (może lekkie powiększenie otworów gdzieś w obudowie ale subtelne by starczyło), tanio nie jest ale mogłoby działać. Wada taka, ze to by musiało być cały czas włączone.

Kupiłem dwie sztuki tych wentylatorków do lapków. Jedno od esperanzy za 20 zł, drugie jakich chinczyk za 36 więc w razie co jeden będę miał pod lapka do sprawdzenie na później.
Jeśli chodzi o wlot z przodu to kompletnie nic mój pomysł nie daje, przynajmniej jeśli chodzi o konstrukcję z tym śmiesznym wentylatorkiem ;] no chyba że byłyby obydwa w działaniu, jeden z przodu drugi z tyłu.
Z tyłu z kolei nie ma podejścia, brakuje ja wiem, może z centrymetra a te silikonowe nakładki są za krótkie.
Wentylatorki od raspberry pi są za słabe.
Jeszcze wyhaczę większy wentylatorek pod usb, taki z 7cm i wrzucę sobie z tyłu na próbę i dam znać.

Wykminiłem, że wentylator nie „pobiera” powietrza z frontu obudowy bo nie ma jak, próbuje ciągnąć tak jakby z górnej części obudowy. Wyjąłem i „wyciąłem” mały otworek. Dało to tyle że przy ffmpegu temperatura nie powinna przekroczyć 70 stopni, ewentualnie podejdzie pod 75 maks. A podchodziła do 90 wczesniej, więc po 2 minutach zatrzymywałem proces XD

Rozwiercę kilka otworów w blasze i może cyrkulacja jeszcze troszeczkę się poprawi. Docelowo chce osiągnąć 70 stopni maks.

Stanęło na tym że kombinacje sobie odpuściłem na jakiś czas.

Ale przy okazji odkryłem, że w bardzo specyficznych warunkach słychać jakieś trzaski jakby któryś z podzespołów lekko głupiał. Były trzaski jakby jakaś cewka dostawała (może od wentylatora?) kilka różnych sprzecznych sygnałów i objawiało się to takimi dźwiękami jak kiedyś w radiu gdy ktoś do kogoś dzwonił. Tylko że dźwięk jest kilkukrotnie słabszy. Konkretnie działo się to przy nie dokręconej obudowie i przy działającej VM. Tyle tylko że zadziało się tak pewnie dlatego że odkleiłem kawałek takiej czarnej maty (elektrostatycznej czy jakoś tak) i gdzieś ją zapodziałem XD

No to wyłączyłem zarządzanie energią w biosie (CEC i Energy Star) jak mi poradzono na innym forum. Przy okazji rozwiązało to problem z chłodzeniem, bo procek stanął na 2600MHz i nie kręci się do 4400MHz a pod stresem temperatura to 60 stopni w maksie (większej nie odnotowałem).