Otóż mam dosyć śmieszny problem, mam jednego kompa w piwnicy, oczywiście czynnego, jak wiadomo tam jest bardzo zimno, gdy uruchamiam kompa to wentylator chodzi jak jakas maszyna tak glosno, czy to jest spowodowane niska temp. w danym pomieszczeniu? Dodam tylko, ze po 15min uzytkowania juz jest cicho, komp przy wlaczeniu na ekranie cyfrowym na obudowie ma zaledwie 11 stopni, jak dochodzi do 19 jest juz ok.
Zimno - smar wentylatorów gęstnieje, nie działa jak powinien. Dopiero po rozgrzaniu wszystko wraca do normy, ale te 15min rozruchu niedługo ci go zarżną i będzie tak pracował cały czas. W takich warunkach warto byłoby zastanowić się nad chłodzeniem pasywnym - bez wentylatorów, przynajmniej póki jest tak zimno. Może nawet wystarczy, że odepniesz wentylatory? Wystarczy wtedy sprawdzić, czy maksymalne temperatury jakie osiągną podzespoły, są bezpieczne.
No i druga sprawa - tak samo sytuacja wygląda z dyskami twardymi - zbyt niskie temperatury im szkodzą w taki sam sposób jak wentylatorom.