Wczoraj pc normalnie chodził, dzisiaj włączam , a w zasilaczu coś burczy, z tyłu obudowy miga pomarańczowa dioda i z przodu tak samo . Po wielu próbach ruszyło i zasilacz nie burczał, ale nie było sygnału do monitora . Po resecie spowrotem burczenie i migająca dioda .
Łatwiej było by gdybyś podał co siedzi w tej obudowie…
Pewnie zasilacz nawalił, zresztą nic więcej nie można wywnioskować z tego co napisałeś, ciekawe czy czegoś więcej nie spaliłeś próbując włączyć go kilka razy na siłę, diody migając coś sygnalizują więc powinieneś zacząć od sprawdzenia w instrukcji co to oznacza dla danego modelu.
Mój największy problem to brak wszystkich instrukcji i paragonów, które poszły w dym przy przeprowadzce .
Tak naprawdę wiem tyle , że karta główna ASUS zintegrowana, karta graficzna GeForce 7600 GT i nie mogę znaleźć modelu zasilacza. Pc brata. Myślisz, że koniecznością będzie kupno zasilacza ?
Skoro jest oderwany kabelek to się nie chłodziło, jak się nie chłodziło to mogło się spalić, jeżeli jest to największy wiatrak na płycie główne to pewnie masz spalony procesor, a miganie może oznaczać że chłodzenie nie jest podłączone albo że nie wykrywa procesora.