Mam problem z komputerem który wyłącza sie zaraz po starcie. Czasem udaje mu się dojść do momentu bootwania czasem nie. słychać poprawny dźwięk z płyty g. (MSI KT6V) Wszystkie elementy się poruszają (dysk i wiatraki) monitor też się odpala. Wyjmowałem baterię nie pomaga. rozkręciłem zasilacz wylane kondensatory. Podłączyłem zasilacz sprawny nie pomogło. Taka sama sytuacja. Komputer wcześniej zawieszał się, aż padł całkiem.
Próbowałem też odłączyć przycisk Power i uruchamiałem go na krótko ta sama sytuacja. Nie zawsze PC reaguje. czasem muszę odłączyć go od prądu na chwile żeby zaskoczył.
Opis objawów sugeruje, że spaliłeś płytę, albo (co jest moim zdaniem bardziej prawdopodobne) uszkodzeniu uległ procesor. Za tym, że jest to procesor przemawia fakt, że komputer czasami dochodzi do ekranu bootowania, a potem BIOS odcina zasilanie.
Mam nowe fakty. Pozmieniałem sloty ram’u wyczyściłem radiator CPU i położyłem nową pastę termo przewodzącą sprawa wygląda w tym momencie tak ze udaje mi się włączyć komputer do momentu startu Windy po czym znowu PC gaśnie(zawsze w innym momencie startu). Przepyrałem bios’a zaciekawiło mnie to ze temp CPU w czasie pracy BIOS to 55 stopni. Co się dzieje w takim przypadku gdy włącza się system? grzeje się zbyt mocno i płyta odłącza zasilanie? tylko co teraz mogę zrobić skoro czyszczenie mam za sobą?
Masz uszkodzony procesor, podczas startu procesor jest obciążany w 100% co znacznie podwyższa jego temperaturę i ewidentnie przekracza bezpieczne dla procesora 90 stopni - ergo wywalić proc i kupić nowy :P.
Zawsze możesz wyłączyć czujnik temperatury w BIOSie i po starcie Windy sprawdzić jego temperaturę np.: za pomocą programu CoreTemp. Pewniej jednak będzie sprawdzić temperaturę proca organoleptycznie (paluchem na radiatorze procesora) - UWAGA możesz się poparzyć.