Szok i niedowierzanie.
Artykuł z zeszłego roku:
Teraz przy aferze z sędziami i rychłymi wyborami, gdy redaktorzy śledczy dokopali się czubka góry prawdy - to ma bardzo niebezpieczny wydźwięk.
Pewność niektórych polityków jest porażająca, gdy na wszystkich przeciwników są haki. A i swoi są w sytuacji bez wyboru, muszą być posłuszni, bo jak nie… to wypad od koryta i dziesiąte pokolenie popamięta szykany.
Teraz tematem numer jeden jest to, że gunwo ze stolicy zalewa Wisłę.
Szambo wybiło przed wyborami.
Szambo wybiło? Oczyszczalnia się popsuła i poleciało 50 tysięcy metrów sześciennych szamba do Wisły. A to jest spore zagrożenie dla ludzi.
No… szok i niedowierzanie. Zwłaszcza, że ścieki waliliśmy do Wisły od zawsze, aż do 2012 r. A teraz zdziwienie, strach, panika i komunikaty RCB - “nie pij wody z rzeki”.
Temat zastępczy jest? Jest.
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o politykę.
Hurr durr katastrofa ekologiczna: