Nie dawno z modemu przeszłem na karte sieciowa wszykto mam w dialogu… Internet działał jakis miesiąc… Potem zaczął zwalniać, ping z dnia na dzień stawał sie coraz gorszy… Przeskanowalem system AVASTEM i wyszło ze mam pare jakiś tam virósow… Nie chcialo mi sie bawić z nimi wiec wieczorem zrobilem formata dwuch dystków i na nowo windowsa XP. Gdy nowy siweżutki widnows sie wlonczyl odrazu sciganełem avasta i ZONEalarm(fire wall) jakies 15 min po formacie robie skan AVAstem i wychodzi ze mam 2 rodzaje virow w prawie kazdym pliku na kompie… Windows jest czysty poniewaz pare dni przede mna tego samego windowsa instalowal kolega i u niego wszykto gra;(
Probowalem widnowsa przeinstalowywac wiele razy… Ciagle to samo…
Czym to może bys spowodowane i jak temu zaradzic…?
Po instalacji windowsa pozamykaj porty robakom, dzięki temu zmiejszysz szanse na złapanie jakiegoś. Aby to zrobić użyj Windows Worms Doors Cleanera zmień znaczki z disable na enable (wszystkie znaczki maja być na zielono, jezeli któryś z nich bedzie na żółto to go zostaw).
Jeżeli masz jakieś podejrzenia o złapanie wirusa to przeskanuj jakimś skanerem on-line (osobiście polecam skaner pandy ). A jak nie chcesz robić od razu formata (bo to ostateczność) to daj na forum zestaw logów. Tutaj opis jak je wykonać:
Poloma , no to trudno musisz cierpieć w takim razie albo jechac do tej nagrywarki no chyba ze chcesz tak w kółko się bawic z tymi wirusami to juz twój problem!
Z tego co piszesz to masz dwa dyski , więc instalki(antywira i firewalla) zapisz na drugim niesystemowym dysku , formatuj tylko dysk systemowy , zainstaluj winde na odłączonym kablu sieciowym , i skożystaj z instalek z drugiego dysku.
Poloma , a więc zrób tak. sformatuj drugi dysk pod windowsem, nastepnie zgraj na niego instalki programów, i na czas instlacj odłącz potem po instalce podłącz zainstaluj i dopiero podepnij neta ;]