Cześć.
Mam swojego pendrive’a (Patriot Magnum 2 256GB), którego używam jako dysku przenośnego. Trzymam na nim niemal wszystkie swoje dane, w tym materiały dotyczące mojego zawodu, dokumenty bankowe itp. Minionej doby były z nim poważne problemy. Podczas przenoszenia plików przestał odpowiadać. System widział go jako „Dysk wymienny”, nie dało się dostać do jego zawartości. Na komputerze brata to samo. Mogiła, pomyślałem. Na szczęście po dłuższej próbie odczytania (w polu ścieżki w okienku systemowym był widoczny pasek ładowania) dało się dostać do zawartości. Brat zrobił mi jej kopię. Potem na szczęście okazało się, że pendrive na moim komputerze też działa, choć nie idealnie (od kilku lat wyskakuje komunikat o błędach z propozycją przeskanowania).
Był to dzień mojej refleksji. Nie chcę ryzykować całkowitej utraty danych w wyniku kompletnej awarii, dlatego postanowiłem kupić nową pamięć. Nie orientuję się jednak tak, jak bym chciał, stąd moje prośba o pomoc.
Szukam nośnika na USB, o pojemności 1-2 TB. Zależy mi na (1) jakości i wytrzymałości żeby nie drżeć o utratę plików, oraz (2) na szybkości odczytu i zapisu.
Nie wiem co wybrać: pendrive, czy dysk, a jeśli dysk, to HDD czy SDD. Nośnik będzie cały czas podpięty do komputera poprzez kabel USB, czasem nawet w podróży pociągiem. Inny wątek na tym forum dał mi do myślenia: dane z HDD łatwiej odzyskać, w przypadku SDD właściwie można się z nimi pożegnać.
Do tego brat podzielił się osobistym doświadczeniem: pendrive’y psują się częściej niż dyski zewnętrzne.
Na rynku jest pełno różnych marek, modeli i urządzeń.
Doradźcie mi proszę, na co według was lepiej się zdecydować (pendrive, dysk HDD lub SDD). Którym markom i modelom warto zaufać, a jakich lepiej się wystrzegać?
Są dyski SSD m.2 w rozmiarze 2280. Taki dysk możemy wrzucić do obudowy przypominającej większego pendrive’a i zachować możliwość przełożenia samego dysku m2 do innej obudowy lub komputera w razie uszkodzenia obudowy, a jednocześnie zachowujemy kompaktowy wymiar i wszystkie zalety (i wady) dysku SSD.
Natomiast tak jak kolega wyżej proponowałbym jednak trzymać dane w chmurze. Nie luzem tylko zaszyfrowane w jakimś zipie lub (lepiej) kontenerze Veracrypt. Wtedy mamy pewność, że dane są bezpieczne nawet jeśli ktoś pobierze sobie ten plik z konta ponieważ tylko my mamy hasło do rozszyfrowania. Jeśli danych jest dużo (ponad darmowy limit bodajże 15GB), warto dokupić dodatkową przestrzeń. Nie są to duże pieniądze, bo 100GB to raptem 90 zł na rok a mamy też sporo dodatków jak choćby Zdjęcia Google, backup telefonu w chmurze itd.
Jeśli nie mieścimy się w darmowej przestrzeni i nie chcemy płacić lub chmura odpada „bo tak” to proponowałbym oprócz dodatkowego pendrive’a lub dysku M2 kupić też zwykły dysk HDD 2.5 lub 3.5" w obudowie który możemy schować w bezpiecznym miejscu (najlepiej w innym mieszkaniu np. u rodziców) i raz na jakiś czas podjechać i zgrać na niego dane z naszego roboczego pendrive’a. W ten sposób będziemy mieli jakąś kopię naszych danych (może nie najnowszą ale zawsze lepsze to niż nic) a zachowamy wygodę korzystania z pendrive’a którego mamy zawsze przy sobie.
Ok, panowie, dziękuję. Rozwiązanie z chmurą będę rozważał.
Ale co, jeśli jednocześnie chciałbym mieć taki dysk lub pendrive zawsze przy sobie w charakterze przenośnego nośnika danych takich jak muzyka, filmy itp.?
Co najbardziej by się sprawdziło: HDD, SDD czy pendrive? Jakie marki i modele należy wziąć pod uwagę?
Mam 10 letniego hdd od toshiby zapasowo. Sprawdza się. W stacjonarce najstarszy ssd od goodrama ma lekko z 5 lat i jest to dysk systemowy. Wsadziłem ssdka też od goodrama ale 1TB do mini pc i tyle, powinien długo pożyć.
// Sorry za wyciągnięcie starego tematu, teraz dopiero zauważyłem kiedy był ostatni post.
Nie takiego starego.
Ale skoro już, to dodam od siebie, że ważne pliki trzyma się na wielu nośnikach i najlepiej w wielu miejscach. Mogą to być np. SSD i HDD w komputerze + HDD przenośny + pendrajw. W obecnych czasach chmura wydaje się być najmniej zawodnym miejscem, ale nie zawsze wszystko można tam wrzucać.
Zawsze może paść internet dlatego lepiej trzymać dane „lokalnie” :X też duplikuję dane, ssd w pc + ssd w lapku + hdd zewnętrzne, mam nawet dwie kopie OS - pod bios i pod uefi :X
