Jestem od pewnego czasu posiadaczem pendrive- a KINGSTON który opcjonalnie ma 2 GB pojemności ,problem polega jednak na tym ,że pamięci użytkowej jest w nim tylko - dokładnie 196 MB . Kupiłem go w sklepie ELEKTRO-WORD w Łodzi w MANUFAKTURZE . Czuję się oszukany i nie wiem co mam z tym fantem zrobić. Ponieważ przez długi czas nie był mi potrzebny ,błąd który opisałem odkryłem całkiem niedawno.Okres gwarancyjny już minął a ja czuję się nabity w butelkę.
próbowałeś formatować ?
antiferno ma racje zformatuj go to zawsze dziala
Niekoniecznie,aczkolwiek może pomóc. Sformatuj za pomocą tego programu http://download.chip.eu/pl/USB-Disk-Sto … 76939.html Między innymi do tego typu problemów się nadaje.
Formatowałem ,ale nic to nie daje.
Czy 1,96 GB?
Nie kończyłem wyższych studiów na Sorbonie lub Oxfordzie , ale mój iloraz inteligencji pozwala mi rozróżnić 196 MB od 1,96 GB .
HEHehe ;D No to nic juz nie zrobisz… a tak pokazuje ci tylko na twoim kompie ? Spróbuj odpalic tego Kingstona na jakims innym komputerze…
Mi sie tak zdarzylo ze pokazywalo o polowe mniejszą ilosc, a na drugim prawidlową…
Jezeli to prawda ze masz 196 MB no to cię zrobili w ****
to pewnie trafiłeś na bubla …
kliszka , błądzić rzecz ludzka
Proponuję reklamację. Możliwe, że sprzęt trefny. A użyj jeszcze progradmu FleshDesinfector
Faktycznie bubel - opcjonalnie może znaczyć: jeśli włączysz kompresję lub wymienisz wnętrze(? cokolwiek to znaczy).
a zobacz jeszcze po podłączeniu go na właściwości kosza ile sobie rezerwuje : P
Dziękuję wszystkim którzy mi odpisali ,jestem naprawdę wdzięczny bo życzliwość jest teraz towarem deficytowym. Dowiedziałem się dzisiaj ,że podobne praktyki sprzedaży stosowane są również w innych sklepach. Poprostu sprzedawca sprzedaje coś o czym nawet nie wie. Zostałem zrobiony na szaro , a piszę to aby każdy potencjalny ,przyszły nabywca podobnych gadżetów sprawdzał je przed zakupem . Jeszcze raz dziękuję za wszystkie rady.