Dzisiaj pobrałem 2 pliki (Midtown Madness 1 Trial i Midtown Madness 2 Trial) które miałem przenieść do komputera z Windows Me. Skopiowałem te pliki i włożyłem pendrive do komputera z WinMe. Zapytał się mnie czy sformatować pendrive’a (bez pokazywania zawartości). Nie tylko na WinMe jest taki problem. Na Viście (stamtąd kopiowałem te 2 pliki na pendrive’a) też pojawiło się to samo pytanie a Ubuntu 11.10 przestał go wykrywać. Co robić?
Po pierwsze: Czy pendrive został przeskanowany? Sprawdź MBAm-em a może nawet USBFix-em. Widocznie może być to jakaś infekcja pendrive’a. Sprawdź również kompy z Windowsem czy się jakieś infekcje nie pojawiły lub choćby objawy.
Po drugie: Czy dane z pendrive’a można wykorzystać? Bo też może to być zepsuty pendrive. 
1.Niektóre ważne pliki są oznaczane jako wirusy i obawiam się że przeskanowanie pendrive’a może skutkować usunięciem tych plików. Poza tym nie mam antywirusa na Windowsach.
2.Nie rozumiem twojego pytania
@tux35 To drugie? Mi chodziło czy z pendrive’a można pliki zgrywać, kopiować itd. Ale pytanie było mniej więcej bez sensu.
Wracając czy po usunięciu pobranych plików (jeśli to spróbowałeś) wróciło wszystko do normy? Jeśli nie, może skopiować wszystko z pena (oprócz tych dwóch trialów, które radzę już nie mieć na pendrivie) i zrobić to przeklęte formatowanie. Być może wróci do normy?
PS. Nawet skanera na kompie nie masz? Ja nie używam antywirów(no bo po co?) ale ten skaner mam. Ale jak kto woli.
Ale jak mam skopiować dane z pendrive’a jeżeli Windows pyta się o formatowanie a Ubuntu go nie wykrywa?
Czyli nie możesz dostać się do danych? Ech. Myślałem że tylko tak sobie pyta i nic więcej ale widzę ze jednak nie. A czy sprawdzałeś pendraka na innych kompach poza własnymi? Bo mi się wydaje że pendrive zmówił ostatni pacierz bo mój kolega miał to samo.
PS. Jaki format(typ itp. już nie pamiętam jak się zwało) formatowania jest pokazany we Właściwościach? To może określić czy pendrive jest martwy czy nie.
We właściwościach pisze tylko: “0 bajtów”. Nic więcej nie ma poza tym
Raczej twój pendrive padł. W takim przypadku nasuwa się tylko ta opcja. 
Nic się nie da zrobić?
Użyj jednego z programów do odzyskiwania danych http://www.dobreprogramy.pl/Odzyskiwani … ws,86.html jeżeli zależy ci na plikach z pendrive. Ja używam płatnego Easy Recovery od Ontrack z licencją z czasopisma. Potem formatowanie i pendrive powinien działać dalej.
Uszkodzić się może chociażby od zbyt szybkiego odłączenia z USB, gdy trwa jeszcze jakaś operacja na nim, ale w takich przypadkach awarii ulega najwyżej struktura logiczna, fizycznie dalej zostaje sprawny. Całkowity koniec może zwieńczyć problem z wykrywaniem pendrive przez system, a w tym przypadku tak nie jest.
A który jest najlepszy? (darmowy)
Darmowe programy są troche mniej skuteczne, więc jeśli jeden nie poradzi sobie spróbuj innego. Na początek sprawdź zbierający dobre opinie program Recuva http://www.dobreprogramy.pl/Recuva,Prog … 13044.html
Recuva wyświetla następujący komunikat:
W Pandorze jest napisane przy pendrivie: 0 KB
To, że tak pisze to normalne, ale kliknij na pendrive w lewej części okna, czy pojawią się jakieś pliki z niego. Ewentualnie przebrnij przez kreator gdyby wyskoczył, wybierz że nie możesz odszukać swoich plików oraz że samodzielnie chcesz przeglądnąć jego zawartość (Opcje będą po angielsku).
Wyskoczyło mi:
Z darmowych pozostaje jeszcze sprawdzić ten program http://www.dobreprogramy.pl/UndeleteMyF … 12355.html czy on poradzi sobie z odzyskaniem plików.
Pojawiło się to:
Czyli raczej nic nie zdziałasz. Chciałem już wcześniej proponować programy do odzyskiwania ale Longhorn2009 mnie wyprzedził. 
Pendrive jest na gwarancji? Mógłbyś bynajmniej oddać np. Kingstony mają pięć lat gwarancji.