Dodatkowo, zainteresuj się dobrym softem do synchronizacji - przewalenie poprzez zwykłe kopiowanie takiej ilości danych po USB 2.0 na pendrive miernej jakości (jeżeli wybierzesz jak najtańszy), zajmie Ci sporą część dnia pracy… przy transferze rzędzu 20 MB/s, to prawie dwie godziny. Czyli: 2h na przegranie w domu, potem kolejne na wgranie w pracy, znowu 2h na zgranie po pracy i jeszcze 2h na wgranie na domowy komputer. Wychodzi kopiowanie na pełny etat
Ja bym raczej dogadał sie z adminem, aby udostępnił wjazd z zewnątrz na służbowy komputer, np VPN + RDP. Takie rozwiązanie ma dodatkowo tą zaletę, że nie potrzebujesz w domu dodatkowych licencji na służbowe oprogramowanie i nie zaśmiecasz sobie nimi systemu.