"Permission denied" podczas formatowania i instalacji Ubuntu

Witajcie, otóż ok. 2 miesiące temu wypaliłem obraz ubuntu, który ściągnąłem z oficjalnej strony. Najpierw sprawdziłem płytę 2 razy w programie startowym ubuntu i nie wykryło żadnych błędów. Włączyłem go bez instalacji i wszystko pięknie działa nie licząc komunikatu, który wyskoczył na samym początku: " [nazwa dysku] Disk has many bad sectors". Poza tym jak napisałem wszystko działa, uruchamia się bez żadnych problemów.

Sprawdziłem partycje na Windows XP i sprawa wygląda tak: Partycja C ma trochę ponad 48, 8 GB, na niej mam windowsa, wtyczki, parę programów itd. Wolnego jest ponad 28 GB. Partycja D ma 92 GB i 52 GB wolnego tu trzymam całą resztę, programy, gry itd. Partycja E ma (a raczej miała) 92 GB i była całkowicie pusta. [Mam tyle wolnego bo na kompie praktycznie cały czas jest porządek].

OK, włączyłem instalację Ubuntu a przy wyborze dysku wybrałem by zainstalował się obok XP’ka, gdyż chcę używać obu systemów. Uciąłem połowę wolnego miejsca z E [Wiem trochę za dużo jak dla Ubuntu], ale chciałem mieć na jednej partycji Ubuntu i jego dane i programy, które na niego pobiorę. Co do partycji SWAP, to czytałem że jak komputer ma więcej niż 1,5 GB ram’u to może sobie tą partycję odpuścić. Ja mam 2 GB ram’u w dual’u, a rozdrabnianie dysku na kilka małych partycji jakoś mi nie pasuje.

No właśnie kliknąłem by się zainstalował i ok, formatuje dysk, a ja w tym czasie odszedłem od kompa. Po powrocie patrzę, a tam błąd, Ubuntu nie może być instalowane, klikam OK. Cofnęło mnie do kroku formatowania, a tam pisze “Brak systemu operacyjnego” [Czy jakoś tak] i propozycja by linux zajmował cały dysk. Wyłączyłem kompa, włączyłem XP’ka wszystko jest ok, tyle że partycja E ma 46, 2 czyli tyle ile miało zostać. Dzisiaj chciałem znów spróbować, więc wchodzę w Ubuntu —> konsola --> sudo gparted i niby utworzył mi 2 nowe partycje 1 na Ubuntu drugą SWAP [Która ma trochę więcej niż 1,5 GB].

Pomyślałem że oby dwie usunę, a miejsce dodam do partycji E, ale wyskoczył komunikat że partycje od numeru 7 w góre nie można usunąć, a partycję SWAP, w ogóle nie można ruszyć, bo zniknął przycisk Delete.

Zwracam się teraz z prośbą “Co robić?”.

" [nazwa dysku] Disk has many bad sectors" - Tu masz wszystko. Dysk Ci umiera…

Dysk był kupiony dwa lata temu, windows chodzi bez zarzutu, sprawdzałem dysk przez windows i żadnych błędów. Nie tak dawno był w serwisie, na przeglądzie też wszystko jest ok, więc nie sądzę żeby faktycznie coś z nim było nie tak.

Dodam jeszcze że jak 2 lata temu kupowałem kompa dysk był wymieniony 3 razy. [sądzili że był on przyczyną samoistnego resetowania się komputera, jednak okazało się że winna była płyta główna, po wymianie wszystko pięknie chodzi].

Więc, jakieś pomysły?

EDIT: Ew. mogę się przejść do serwisu, ale sądzę że mija się to z celem, gdyż będą go pewnie testować na windowsie, a u mnie jak napisałem w windowsie nic złego nie wykrywa sprawdzanie dysku.

Tu nie chodzi o to jaki system co mówi, dyski same raportują swój stan zdrowia za pomocą S.M.A.R.T

Windows XP po prostu nie pokazuje Ci tego komunikatu. Jednak pomimo tego powinieneś być w stanie zainstalować Ubuntu bez problemu po wcześniejszym znalezieniu wszystkich uszkodzonych sektorów.

Właśnie zgrałem najnowszą wersję ubuntu 10.04 i z tą nie mam żadnych problemów. Żadnych komunikatów o bad sektorach, czy coś- wszystko pięknie chodzi. Zastanawiam się tylko czy mogę zainstalować tą wersję na partycjach, które wcześniej utworzyła poprzednia wersja ubuntu, a może najpierw trzeba je sformatować?

Jeśli nie ma tam nic zainstalowanego to możesz instalować bez problemu ale przed instalacyjny format nigdy nie zaszkodzi :slight_smile: (tzn. podczas korzystania z livecd i partycjonera po prostu zaznacz żeby Ci te partycje zformatowało, dodatkowo polecam abyś sobie utworzył osobną partycję /home, w takim przypadku jeśli będziesz np. aktualizował ubuntu do nowszej wersji zachowasz wszystkie swoje ustawienia (oprócz systemowych które są w /etc ))

W końcu nic nie tracisz i tak :slight_smile:

Dysk jeszcze działa dzięki temu,że używa zapasowych sektorów,przy uszkodzeniu fizycznego sektora dane są przenoszone do zapasowego,gdy ci pokazuje wysokie zużycie tych sektorów i błędy,to np. jutro może ulec całkowitej awarii - nie odpalisz komputera,tylko zobaczysz komunikat w rodzaju “No Operating System.Disc Boot Failure”

Zależy jak masz zamontowany dysk,jeśli nie ma przepływu powietrza,a masz np. dwa dyski od razu pod sobą,to ciepło z jednego dysku będzie uszkadzać drugi

Dzięki wszystkim za odpowiedź :smiley:

Jutro spróbuję zainstalować Ubuntu, mam tylko parę pytań:

  1. Jak usunąć partycję Linux- SWAP?

  2. Obok partycji na linuxa (w programie gparted z live cd) jest mały wykrzyknik w trójkącie, a ona sama nazywa się Unknown. Jest to spowodowane chyba błędną, poprzednią instalacją linux’a. Sformatować ją? Jeśli tak to jaką opcję wybrać po kliknięciu “format to”?

  3. Ile miejsca powinienem dać partycji /home?

  4. Czy trzeba podmieniać jakoś plik bootowalny windows’a, tak bym przy uruchomieniu mógł wybierać który z systemów uruchomić?

  1. Jeśli nie chcesz specjalnie tworzyć osobnej partycji dla SWAP to możesz zawsze stworzyć SWAP(tak jak w Windowsie) na partycji systemowej. A jeśli chcesz usunąć to po prostu delete i tyle :slight_smile:

  2. Po prostu partycja nie została prawdopodobnie sformatowana jeszcze (została utworzona ale nie sformatowana). Po prostu ją sformatuj na ext3/4 (cztery jest szybsze ale mnie wypróbowane, aczkolwiek ja osobiście nigdy nie miałem z tym problemów)

  3. Lepiej zapytaj się ile miejsca na system a resztę dla /home :slight_smile: Wielkość dla / zależy ile będziesz oprogramowania instalował ale np. 20GB (o wiele za dużo ale lepiej za dużo niż za mało) będzie w porządku, reszta dla /home. /home po prostu służy do przechowywania Twoich osobistych danych itp.

  4. Nie musisz, będziesz miał automatycznie ustawiony wybór pomiędzy Windows a Ubuntu, jedyne co ewentualnie musiałbyś sobie zmienić to preferowany system. Plik znajdziesz (po instalacji) w /boot/grub/grub.conf, zedytuj go sobie linuxowym notatnikiem:

wciśnij Alt +F2 (takie fajne coś do szybkiego uruchamiania aplikacji) i wpisz:

sudo gedit /boot/grub/grub.conf (albo grub.cfg nie jestem pewien bo z Ubuntu nie korzystam akurat) i zmień default na 0 lub 1.

Właśnie próbowałem sformatować partycję dla linux’a Ext3, podczas formatowania wyskoczył błąd: “An error occured while applying the operations” A pod spodem “Important” i żebym skorzystał z supportu gparted. Dałem ok, i się trochę wystraszyłem bo w gparted wszystkie nazwy dysków zostały zamienione na “Unknown” i obok nich pojawił się właśnie ten sam mały wykrzyknik w trójkąciku, to samo stało się z partycją Linux- SWAP.

A co do usunięcia partycji Linux- SWAP to… nie da się. Opcja delete jest szara, a na przycisk na klawiaturze nie reaguje.

Szybko włączyłem windows’a by sprawdzić czy wszystko działa, ale jest ok, nic z windą się nie stało.

Pytanie tylko co teraz robić? Może zeskanować dysk w poszukiwaniu Bad Sektorów, ale ani Ubuntu, ani Windows nic nie wykrywa.

EDIT: Dodam jeszcze że Ubuntu nie chciał poprawnie się wyłączyć, musiałem twardo resetować.

Hmm, nie spotkałem się nigdy z czymś takim, a nie próbowałeś partycjonować korzystając po prostu z instalatora ubuntu?

Swapa pewnie nie możesz usunąć, bo prawdopodobnie system z niego korzysta, najpierw go wyłącz poleceniem:

swapoff /dev/partycja

Partycje dla Linuksa spróbuj formatować również przy pomocy polecenia (być może GParted ma jakiś błąd, bo kiedyś mi się też to zdarzało i to był bug):

mkntfs -f /dev/partycja

za /dev/partycja podaj odpowiedanią partycję, np. /dev/sda4. Partycje przed formatowaniem powinny być odmontowane ale to system Cię poinformuje o tym jak będzie trzeba.

Pliku grub.cfg nie ma sensu ruszać, po aktualizacji Gruba bądź kernela konfiguracja się “wyczyści”, lepiej edytować /etc/default/grub i tam sobie ustawić, potem tylko sudo update-grub i grub.cfg zostanie z automatu zaktualizowane z nowymi ustawieniami.

Pozdrawiam!

Bender, próbowałem, i dlatego założyłem ten wątek :wink: Przy formatowaniu wyskakuje błąd, czy to w instalatorze, czy w gparted. A można przynajmniej odzyskać utracone miejsce z dysku E?

Chyba moja przygoda z linux’em skończy się zanim go zainstaluję :-o

Może użyć partition magic, by sformatować wszystko do dysku E, a potem dopiero stworzyć partycję dla linux’a?

Nie ma problemu żebyś sobie stworzył partycje pod Windowsem (możesz je nawet sformatować do NTFS czy FAT32 :smiley: ) ale podczas instalacji już formatujesz je potem do potrzebnego systemu plików. I instalujesz :slight_smile:

Nie poddawaj się, moje początki były takie same :slight_smile: Uczyłem się całe życie pracy z Windowsem i się okazało że tak naprawdę nic nie umiałem bo mnie uczono pracy z narzędziami Windowsowymi i się czułem prawie jak jakiś inwalida :smiley:

P.S. A ile danych swego czasu straciłem przez mój brak wiedzy fiu fiu, to można przeliczyć w setkach GB :smiley:

Ale było to za czasów Ubuntu 7.04 :slight_smile: Przez ten czas uwierz mi, wieeeele się zmieniło :slight_smile:

  1. Więc tak, usunąłem partycję Linux- SWAP i teraz nazywa się “Unallocated”, jest szara i nie da się z nią nic zrobić. Więc chyba jest ok?

  2. Próbowałem sformatować partycję na linux’a przez konsolę, ale wyskoczył błąd: “Permission denied”. Spróbowałem jeszcze raz, więc wpisałem sudo gparted, i w oknie “format to” i ext3 podczas “Create new ext3 file system” wyskoczył błąd, taki jak przedtem: “An error occured while applying the operations”. Daję ok, a tym razem wszystkie partycje zniknęły, ale jak włączyłem linux’a od nowa to wszystkie partycje znów się pojawiły. Teraz tylko muszę sformatować partycję pod linux’a [To jest sda7], tylko jak to zrobić?

A czemu nie spróbowałeś sudo mkntfs /dev/sda7?

Sformatuj partycję dla Linuksa poleceniem:

sudo mkfs.ext4 /dev/sda7

Pozdrawiam!

sudo mkntfs /dev/sda7 <-- Próbowałem i to i z programu gparted.

Spróbuję właśnie tak, jak piszesz tym poleceniem: sudo mkfs.ext4 /dev/sda7

EDIT: Ech, wpisałem to polecenie wszystko ładnie poszło, tylko na końcu wyskoczył komunikat [w konsoli]: “ext2fs_mkdir: attempt to read block from filesystem resulted in start read podczas tworzenia głównego katalogu” <-- Trochę dziwny komunikat po angielsko- polsku?

Dobra, odpale gparted by sprawdzić czy się ładnie sformatowało, wpisuję sudo gparted, a tu wyskakuje [też w konsoli] napis: “/usr/sbin/gparted:58:hal- lock: input/output errror”. Dobra, wejdę poprzez panel na górze ekranu, klikam akcesoria, a tu nagle górny i dolny panel znika i znów się pojawia i tak sobie mogę próbować.

Wyłączam Ubuntu --> shut down i znów hard reset bo sam nie da rady się zamknąć.

Komp włączał się bardzo wolno, na początku sprawdzania dysków baaardzo zwolnił [oczywiście nigdy tak nie było] a podczas próby włączenia windy wyskoczył komunikat: “Błąd uruchomiania systemu Windows”. Czy coś takiego. Znów hard reset i tym razem zaskoczył.

Tak jak pisałem wcześniej. Ten dysk już umiera… proponowałbym zaopatrzyć się w nowy i na nim spróbować.

Oj chyba ten dysk Ci rzeczywiście pada, nigdy nie miałem takich problemów z partycjami ich tworzeniem czy usuwaniem. Jeśli Windows Ci działa to proponuję Ci utworzyć sobie partycje spod Windowsa (nie formatuj nie trzeba, tylko utwórz). Potem tylko zabootuj i skorzystaj z instalatora Ubuntu a nie gparted (instalator korzysta chyba też z gparted).

Najprawdopodobniej udam się do serwisu z dyskiem, jako że powinien być jeszcze na gwarancji.

Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim za szybką pomoc w rozwiązaniu problemu,

Pozdrawiam

Varraq

EDIT: Problem rozwiązany, wymiana dysku na nowy pomogła. Piszę właśnie z Ubuntu :slight_smile: Edytuję, bo być może ktoś, kiedyś będzie miał podobny problem.