Pikanie zasilacza po podłączeniu do sieci, brak ładowania

Witam.

Moja dziewczyna ma problem z laptopem. Otóż dzisiaj korzystając z niego zastała nieciekawy problem. Do sedna przechodząc: miała już baterię na wyczerpaniu, podłączyła więc zasilacz. Najpierw w kuchni i wszystko było okej. Później chciała przejść do drugiego pokoju, podłączyła go ponownie i w tym momencie zaczynają się problemy. Podłączony zasilacz pika i nie ładuje laptopa. Nawet, jeśli podłączy się sam zasilacz do prądu nie podłączając go do laptopa, to i tak pika.

Laptop:

HP Pavilion DV6-1307EW

Zasilacz nie jest zamiennikiem, oryginalny z laptopem. Laptop na gwarancji.

Co można zrobić w tym wypadku i jakie mogą być tego przyczyny?

PS. Sprawa jest dość pilna. W googlach już szukałem, ale chcę się upewnić.

Prawdopodobnie padł zasilacz. Sprawdź napięcie miernikiem na wyjściu.

Hmm, może jest zwarcie w gniazdku, spróbuj jeszcze raz podpiąć do tego gniazdka gdzie działało ok. Czy gniazdka mają uziemienie??

Dokładnie tak jak radzą koledzy - sprawdź zasilacz na innych gniazdkach, aby wyeliminować usterkę gniazdka. Jeśli na innych tez pika i nie ładuje to sprawa jest prosta - nowy zasilacz trzeba będzie nabyć. I również radzę sprawdzić czy z gniazdkiem w drugim pokoju wszystko gra - w przypadku, gdy stwierdzisz usterkę zasilacza warto sprawdzić czy to nie wina lipnego gniazdka.

Sprawdzany był w 3 czy 4 gniazdkach z uziemieniem (kuchnia, pokój, drugi pokój, trzeci pokój). W pierwszym pokoju jest telewizor LCD HD, na nim nic nie świrowało z napięciem, w drugim pokoju jest stacjonarny komputer na tym samym gniazdku, też nie świrował. Czyli wychodzi, że jest to wada zasilacza. Jej ojciec walnął nim dwa razy o szafkę i działał xD ale nie wiem, czy było to najlepsze rozwiązanie… :slight_smile:

Dzięki tak czy inaczej, upewnić się chciałem w moich podejrzeniach.

Czyli wygląda że wina zasilacza.

Jeśli nie działał - co lepszego można było z nim zrobić? Pewnie jakiś lut nie stykał, po terapii wstrząsowej się naprawił.