Witam
od razu mówie że ten post jest mega serio. Mam micro-wieżę Pioneer X-EM11 ma ona około 2 i pół roku i działała idealnie, ostatnio zaczeła sama zmieniać głośność albo przechodziła z tunera na AUX, wtedy nie dało się jej wyłączyć(tylko wtyczka) albo po tym jak ją wyłączyłem sama się włączała…Myślałem że to wina pilota (może jakieś zwarcie albo słabe baterie) ale po wyjęciu bateryjki dalej to samo…W sumie jakoś z tym żyłem ale dzisiaj w nocy to było przegięcie śpie sb spokojnie i nagle o 3 w nocy włącza się Eska na full głośność (jak pier****em z łóżka to ojciec w pokoju obok myślał że mnie ktoś tam zarzyna)…Nie wiecie co to może sie stało…dodam ze czasami normlanie działa nawet ponad dobę, badzo mi na tym zależy bo to jednocześnie moje głośniki pod kompa.
Z góry dzięki